Trwoga…

Wydarzenia ostatnich dni z najmocniejszym od niemal stu lat akcentem jakim był mord prezydenta Gdańska rozkołysały nastroje Polaków. Władza się nie poczuwa, opozycja też nie, ani prawica ani lewica, ani skrajne choć jeszcze marginalne siły przypisujące sobie monopol na wiedzę historyczną, na patriotyzm na posiadanie racji.
Czytając, słuchając i oglądając to, co nam pokazują przypomniałem sobie tekst napisany przed wyborami 2010, a więc ponad 8 lat temu.
Dzisiaj goi ponownie udostępniam aby zamyślić się nad przyczynami i pomyśleć o skutkach, które są wciąż przed nami

Tatulowe opowieści

   Jakoś tak bezpośrednio po napisaniu posta pt. Pióro(klawiatura)jak wiatraczek, w którym pozwoliłem sobie na własną ocenę sytuacji w Polsce wyrażoną m.in. takimi słowami : Podzielono nas (nawet nie zauważyliśmy kiedy) wg zasady: Powiedz mi jaką gazetę czytasz, a powiem ci kim jesteś. Powiedz mi jakiego radia słuchasz, a powiem ci kim jesteś. Powiedz mi jaki program telewizyjny oglądasz, a powiem ci kim jesteś. Oglądamy telewizję i słuchamy radia – i dobrze. Czytamy prasę, a to nawet bardzo dobrze. Tylko dlaczego pozwalamy zawładnąć naszą świadomością jakiejś jednej opcji, a nie wypracowujemy sobie własnego zdania po zapoznaniu się również z innymi punktami widzenia prezentowanymi przez inne opcje? Jedni – mianując siebie prawdziwymi patriotami oskarżają drugich o brak patriotyzmu i kupczenie Polską Racją Stanu. Oskarżani nie pozostając dłużnymi i rewanżują się czymś równie podłym. Wojenka przenosi się z mediów do naszych zakładów pracy, klubów czy rodzin wreszcie. Owocuje to agresją…

View original post 816 słów więcej