Księżniczka na ziarnku grochu ma na imię… Konstytucja

Już  blisko święta. Przyjedzie do nas córka, a z nią moja wnusia. W nasze spotkania wpisane są już na stałe zajęcia typu czytanie bajek lub ich oglądanie. W tym ostatnim obszarze niestety bywam już niepotrzebny. Okazuje się, że dobór repertuaru, to sprawa indywidualna. Tak czy inaczej, to w trakcie przeglądania bajek natknąłem się na znaną wszystkim  bajkę Andersena, której tytuł uczyniłem tytułem tej opowieści.    Znałem tę bajkę z płyty długogrającej, którą kupiłem swoim córkom na Mikołaja w latach, gdy one były jeszcze młodsze niż teraz jest wnusia. Na skutek częstego odtwarzania tej pyty wszyscy domownicy znali ją na pamięć i mogli nawet recytować teksty wraz z aktorami, którzy odtwarzali powierzone im role.
Jakież było moje zdziwienie, gdy oglądając tę bajkę na You tube zauważyłem, że to nie jest ta sama bajka. Pozwólcie się Państwo zaprosić na parę minut wędrówki w czasy swojego dzieciństwa lub w okres dzieciństwa swoich dzieci, albo i wnuków: https://www.youtube.com/watch?v=qHGJSPZGpfY
Byłem bardzo zdziwiony sposobem przedstawienia scen związanych z przeglądaniem przez królewicza  proponowanych mu do oceny kolejnych księżniczek. Nawet nie patrząc na nie orzekał: za gruba, za chuda, a trafiał jak przysłowiową  kulą w płot. Kolejne moje zdziwienie wywołał  fakt wybrania się przez królewicza na kilkuletnią wędrówkę po świecie w poszukiwaniu odpowiedniej dla siebie i prawdziwej księżniczki. W tym czasie pałac popadł w tak straszną ruinę, że król ojciec i królowa mamusia łapali w kapelusze wodę kapiącą z sufitów w czasie burz. Gdy wreszcie powrócił królewicz, ale bez księżniczki, to sprawa wydawała się już całkiem beznadziejna. Na szczęście pewnego dnia, (tak jak w bajce, którą znałem z płyty) pojawiła się w czasie burzy przemoknięta i zziębnięta księżniczka, której wizytę nawet ja przyjąłem z ulgą. Królewicz, królestwo , jak i nie mogący się doczekać następcy tronu rodzice zyskali jeszcze jedną szansę. Królowa Matka poddała panienkę testowi na tzw. prawdziwość, kładąc pod stertę materacy i pierzyn ziarenko grochu, a ona – zdaniem matki – ten test przeszła pomyślnie. Uważny obserwator  bez trudu zauważy, że panienka bezczelnie skorzystała z podpowiedzi o tym ziarenku i łatwo okrzyknięto ją jako prawdziwą. Dalej już wszystko potoczyło się tak, jak to w bajkach bywa. Młodzi zakochali się w sobie, było wesele i było wszystkim wesoło.
Czy będą pytania o sens relacjonowania tej bajki?
Jeśli tak, to odpowiem, że dziwnym trafem skojarzyłem tę bajkę z sytuacją w jakiej znalazła się dzisiaj Polska. Mamy królewicza (w takim przypadku nie wypada mówić o wieku). Mamy za sobą długi czas poszukiwania odpowiedniej kandydatki, w czasie którego królestwo znalazło się w ruinie. Mamy też świeżą okazję odmiany losu królestwa w postaci przybyłej księżniczki. Jest więc szansa na odmianę losu nas wszystkich. Czy będzie można przejść od narzeczeństwa do małżeństwa?
Może i tak będzie, ale to jeszcze dość daleka droga…
PS.
Zapomniałem napisać, że ta prawdziwa księżniczka ma na imię Konstytucja

22 uwagi do wpisu “Księżniczka na ziarnku grochu ma na imię… Konstytucja

  1. Oczywiście polityka nie jest mi obojętna. Mam swoje przemyślenia, poglądy. Na własny użytek, gdyż kieruje się zasadą ograniczonego zaufania. W tym przypadku zacny Panie, zaskoczę Cię. Wolę już bajkę od polityki, nawet przez sienie usnutą. Pozdrawiam. 🙂

    Polubienie

  2. Bardzo ciekawe spojrzenie – przez bajkę, na politykę.
    Ale i drugie jest widoczne: znam bajkę, widzę, jak się zmienia, wiem, co puścić dzieciom i dlaczego.
    Myslę, że również wspólne oglądanie i rozmowy o tych bajkach to wspaniałe chwile z wnukami w świateczny czas.
    A polityka- swoją ścieżką leci, lepiej niech o niej nie słyszą dzieci 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  3. ~Marek Jan pisze:

    „Naczelnik państwa ” został poddany druzgocącej ocenie przez Władka Frasyniuka, znanego i zasłużonego działacza opozycji w PRL:

    „Dość radykalny język Jarosława Kaczyńskiego przypomina mroczne karty polskiej historii. Prezes PiS nie kieruje się wartościami, a żądzą władzy.
    Tu jest pustka, dlatego trzeba powiedzieć wprost: kaczyzm nie przejdzie”.

    Daj Boże.

    Mnie cieszy ten liczny protest przeciwko łamaniu konstytucji, który chyba jest zaskoczeniem dla samego Kaczyńskiego. Jego bredzenie o Polakach niższego sortu, jest również tego dowodem. Frasyniuk wystąpił w TV właśnie z takim napisem.

    Jest oczywiste, że wszyscy dyktatorzy zaczynali swoje „uszczęśliwianie” narodu od łamania prawa a w szczególności Konstytucji.

    Obłudne i pokrętne tłumaczenie tego faktu przez totumfackich Kaczyńskiego jest również dobitnym tego dowodem na co się w naszym kraju zanosi.

    Rzekome rozbijanie „republiki kolesiów” o której mówi Kaczyński, zmierza nie do czego innego, jak do skompletowania własnej „republiki kolesiów” złożonej wyłącznie ze swoich popleczników i lizusów.

    Polubione przez 1 osoba

    • Ma o czym myśleć obóz władzy.
      http://wiadomosci.onet.pl/religia/prezydium-kep-apeluje-o-wzajemne-przebaczenie-i-darowanie-win-w-roku-milosierdzia/xd9ggl
      Z apelem do wszystkich środowisk o wzajemne przebaczenie i darowanie win zwróciło się prezydium Konferencji Episkopatu Polski (KEP) w związku z Rokiem Miłosierdzia.

      „Rok Miłosierdzia jest nam dany po to, aby oprócz łagodnego dotyku przebaczenia Boga doświadczyć w naszym życiu także jego obecności obok nas i jego bliskości i aby odkryć, iż Miłosierdzie Boże może być dla nas źródłem radości, ukojenia i pokoju” – podkreślono w komunikacie.
      Prezydium KEP, nawołując do przebaczania, cytuje słowa Chrystusa: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Zachęca do „przebaczenia zniewag, porzucenia żalu, złości, przemocy i zemsty”, ponieważ przebaczenie jest siłą przywracającą nowe życie oraz dodaje odwagi i nadziei.
      Zaczynają się przyjęcia opłatkowe. Ciekawe jak to będzie wyglądało w naszym parlamencie

      Polubienie

      • ~Marek Jan pisze:

        Może światlejsza część kleru zaczyna się powoli reflektować, kogo w istocie popierali podczas ambonowych agitacji , które miały miejsce w niejednym kościele, że o znanej wszystkim rozgłośni, nie wspomnę.
        Ale w tej rozgłośni raczej na refleksję bym nie liczył.

        Z tego co widać myślę, że opozycja będzie jednak coraz mocniejsza o czym świadczy choćby sondażowe poparcie dla .Nowoczesnej, co mnie osobiście cieszy, bo już jest to dość mocny bat na pisowski tyłek, zważywszy dużą ilość demonstrujących sprzeciw podczas marszu zorganizowanego inicjatywy KODu.

        Dobrze to świadczy o przywiązaniu Polaków do demokracji i sprzeciwu wobec łamania prawa przez rządzących.
        Prawo można i należy zmieniać jedynie w drodze parlamentarnej debaty a nie w drodze dyktatu partii, która i tak nie ma poparcia większości narodu mimo wygranych wyborów.

        Polubione przez 1 osoba

      • ~Abi pisze:

        Genialna riposta i taktowna , tatulu. tylko Twój rozmówca jakby mało kumaty ( by nie powiedzieć kolokwialnie: „czepił się jak pijany… „i dalej brnie w to…)

        Polubione przez 1 osoba

  4. Najgorsi są ludzi, którym się wydaje, iże są ważniejsi od dyscypliny, ktora reprezentują. Jarosław Prawy sædzi, że jest ważniejszy niż polityka i demokracja. Kiedys, jak my wszyscy, odejdzie do krainy wiecznych łowów a polityka i demokracja zostaną. Czas najwyższy aby zadał sobie pytanie, jak chce żeby go pamiętano. Wydaje mi się, że on nawet gdyby spał na wielkim kamieniu to i tak by tego ńie poczuł.

    Polubione przez 1 osoba

    • Pisałem o tym w tekście: Kto jest premierem Polski?
      Jesteśmy świadkami dziejowej roli jaką otrzymał nasz Przywódca Jarosław. Nic już nie bedzie takie samo jak wcześniej, a nowe które powstaje na naszych oczach będzie remedium na wszelkie Polaków bolączki.
      Pozostaje tylko czekać i nie przeszkadzać

      Polubienie

  5. Cenne jest w życiu to, że zawsze kiedy jest nam ciężko, możemy razem z dziećmi przenieść się w świat bajek i bohaterów podzielonych na dwie grupy, tych dobrych i tych złych. W bajkowym świecie zawsze zwycięża dobro nad złem i w odniesieniu do rzeczywistości, niech tak zostanie przynajmniej w okresie przedświątecznym, w czasie Bożego Narodzenia aż do Nowego Roku.
    Wolę nie wypowiadać się na ,,ciężkie” tematy. Zostańmy w świecie magii z bajek, przynajmniej teraz, kiedy dobry, lekki nastrój powinien nam towarzyszyć aż do pierwszych dni 2016 roku.
    Moje dzieci też wychowały się na różnorodnych bajkach w wydaniu książkowym, taśm DVD, teatrzyków animacji, bajek kinowych, opowiadanych przez babcie. Czasem same grały różnych bohaterów z książek. Ulubioną bajką mojej najmłodszej córki była ,,Piękna i bestia” albo ,,Mulan”. Oglądałyśmy razem te filmy, czytałyśmy książki i łzy często pojawiały się w naszych oczach.
    Warto zastanowić się nad morałem (przesłaniem) zawartym w każdej z bajek i przenieść go na grunt życia ludzi, tu i teraz.
    Pozdrawiam Tatulu:)

    Polubienie

    • Pięknie dziękuje za taki komentarz. Maja wnusia już sie niecierpliwi, bo chciałaby już tu być. Ja zresztą też.
      Dzieci mają swoje preferencje co do wyboru bajek, a ja się chętnie dostosuję . W wersji czytanej przerabiamy :”Nudzimisie”.
      Czytając cieszę się z tego, że do mojej Marysi przemawia sprzedawany przy okazji czytania aforyzm” Jeśli ktoś się nudzi, to niech pomyśli czym jest dla innych ludzi”.
      Będzie dobrze.

      Polubienie

  6. Anonim pisze:

    Bajki są przenośnią życia. Jezus stosował w głoszeniu nie tyle bajki, co przypowieści, ale coś jest na rzeczy. Doskonały tekst Tatulu. Czasem można więcej powiedzieć lub przekazać w takiej formie. Ja osobiście wraz z moimi dziećmi, mam własne kultowe bajki, z których powiedzonka są skróconym sposobem naszej komunikacji. W większości są to bajki animowane, ale te starszej daty. Pożyjemy i obawiam się, że zobaczymy nie to, co byśmy chcieli. W bajkach jednak też zdarzają się cuda, więc może…..jednak.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.