Księżniczka na ziarnku grochu ma na imię… Konstytucja

Już  blisko święta. Przyjedzie do nas córka, a z nią moja wnusia. W nasze spotkania wpisane są już na stałe zajęcia typu czytanie bajek lub ich oglądanie. W tym ostatnim obszarze niestety bywam już niepotrzebny. Okazuje się, że dobór repertuaru, to sprawa indywidualna. Tak czy inaczej, to w trakcie przeglądania bajek natknąłem się na znaną wszystkim  bajkę Andersena, której tytuł uczyniłem tytułem tej opowieści. Czytaj dalej