Telefoniczne interesy

Telemarketer dzwoni z ofertą „nie do odrzucenia”. Denerwujemy się, rzucamy słuchawkę, czy też wysłuchujemy wszystkiego co nam proponują i serdecznie dziękujemy?
Pamiętajmy o tym, że istnieją dwie strony takiego biznesu i każda ma swoją prawdę. Przypominając ten temat mam nadzieję na kontynuację rozmowy o tym problemie

Tatulowe opowieści

Zwykle co kilka dni dzwoni nasz telefon z jakąś wspaniałą ofertą. Odbiera zwykle żona i zaraz przełącza na opcję głośno mówiący, abyśmy mogli słyszeć oboje. Zazwyczaj jakaś młoda dziewczyna pyta grzecznie, według wyuczonej formuły.

View original post 843 słowa więcej

2 uwagi do wpisu “Telefoniczne interesy

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.