
Twoja rocznica na WordPress.com!
Wszystkiego najlepszego! Zarejestrowałeś się na WordPress.com 10 lat temu.
Dziękujemy, że latasz z nami. Życzymy powodzenia w prowadzeniu bloga!
Taki telegram otrzymałem dzisiaj pocztą używaną do obsługi mojego blogowania w ramach „Tatulowych opowieści.
Prawda, że to miłe? Chociaż zrobił to jakiś bezduszny komputer, to jednak już teraz wiem, że zostałem doceniony. Zwłaszcza, że kilka dni wcześniej otrzymałem z WordPressa inny telegram o następującej treści:

Gratulacje, opublikowałeś 1337 wpisów na Tatulowe opowieści!
Nie miałem okazji, aby świętować, ale pochwaliłem się żonie takim „sukcesem”.
Przyjęła to milczącym skinieniem głowy i zapewne pomyślała sobie:
– No widzisz? A ile godzin spędziłeś przy komputerze w tym czasie? I co z tego masz? A ja gdzie jestem w tym rachunku?
A nasz dom?
Myślę, że wszyscy blogerzy mają takie, lub podobne okazje do rozmyślań nad fenomenem pchającym ludzi w kierunku blogosfery.
Podejmujemy się trudnego zadania. Wciąż poszukujemy ciekawych tematów
i staramy się zainteresować innych naszymi przemyśleniami i to z różnym skutkiem. Część ludzi zarzuca gorącą niegdyś pasję pisania, część eliminuje czas. Wiele blogów wypada z blogosfery, bądź staje się nieaktywnymi.
Rynek odbiorców wciąż się zmienia. Tekst jako środek główny środek wyrazu ustępuje miejsca obrazkom, piktogramom, emotikonom, zdjęciom, czy wreszcie „rolkom” udostępnianym ostatnio w socjal mediach.
Mało kto dzisiaj czyta teksty blogerów, zwłaszcza gdy mają znaczącą objętość. O ile łatwiej i szybciej posłużyć się filmikiem mającym wyznaczony czas trwania, często z podkładem muzycznym i do tego uzupełnionym o efekty specjalne. Miło, szybko i do przodu. Udanym produktom szybko przybywa oznak zainteresowania (lajki, serduszka, obserwatorzy) i tak samo rodzi się potrzeba, aby jeszcze coś z siebie dać…
Chyba miesiąc temu, podczas korzystania z zabiegów rehabilitacyjnych w przychodni rejonowej miałem okazję spojrzeć przez okno na pobliski park.
Był świeży i nadal padający śnieg. Jakaś pani szła odśnieżoną alejką obok placu zabaw, a z przeciwka, w jej stronę zmierzała inna pani pod osłoną czerwonej parasolki. Doszło do spotkania. Panie przystanęły na pół minutki, a po wymianie paru zdań poszły sobie dalej w zamierzonym kierunku. Tu nastąpił koniec filmu. Ot i cała banalna jego treść.
O dziwo szybko rosła liczba oglądających. Otrzymywałem co jakiś czas gratulacje, ze słowami zachęty, aby robić kolejne „rolki”. Sukces, prawda?
Gdzieś tak po około 50 tys. odtworzeń pojawiło się pytanie jakiejś pani:
– Czy w tym jest jakaś głębszą treść?
– Nie szukałbym sensu w tym, że jak dwie panie się spotkały to sobie pogadały… – Odpowiedziałem
Ten wątek nie został jednak podjęty przez innych, ale dyskusja nadal trwała, a nawet chciano mi dokuczyć podpowiadając, abym zajął się czymś innym niż miejski monitoring…
Filmik jednak nadal kroczy po swojej internetowej drodze osiągając na dzisiejszy dzień ponad 233 tysiące odtworzeń. Sukces, prawda? Oglądamy wszyscy tego typu produkcje i mamy wyrobione opinie o ich wartości, a przecież nie porzucimy tego zajęcia, bo to jest jakaś tam forma rozrywki
i absorber nadmiaru wolnego czasu. Czy warto kopać się z koniem i walczyć o poprawę gustu tzw. masowego odbiorcy?
Świat pójdzie swoją drogą. Wchłonie nowych dostarczycieli zabawek, a przeżuje i wypluje tych, którzy nie potrafią się dostosować do trendów panujących w popkulturze.
Nie pierwszy to raz i nie ostatni, prawda?
Tylko koni, tylko koni, tylko koni żal….
Gratuluję! 10 lat, to kawał historii! 💐
PolubieniePolubienie
Dziękuję za wszystkie wpisy, bo przybliżają mi sytuację w kraju.Twoje posty mnie cieszą. Ważne, że
jesteś obecny w blogosferze.
Gratulacje wielkie!
Nie tylko korzyści materialne się liczą.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Powyższy komentarz napisała Ela, żona autora
PolubieniePolubienie
Dziękuję Tatulu, za to, że byłeś dla mnie mentorem i pod Twoimi skrzydłami stawiałam pierwsze kroki.
Blogi będą się zmieniały, czyli chudły, ponieważ ludzie wychowani na gotowcach, nie umieją myśleć ani skupić się dłużej na jednym temacie. Moja znajoma to nawet z domu nie wyjdzie, jeśli w internecie nie przeczyta, jaka jest pogoda.
Gratulacje dla Ciebie za dotychczasowe osiągnięcia, mam nadzieję, że długo jeszcze będziemy czytali Twoje mądre eseje o świecie i ludziach.
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo łaskawa jesteś dla mnie Ultro i za to bardzo Ci dziękuję. Oboje jednak mamy podobna ocenę trendów jakie się pojawiają w socjal mediach, a więc i w blogosferze.
Takie czasy.
Zdrowia życzę, dobrych pomysłów i… Licznych czytelnikow
PolubieniePolubienie
Piękna rocznica życia blogowego.
Życzę dalszego ciekawego i twórczego pisania.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Blogerzy, którzy odnieśli sukces, na ogół uważają, że w dłuższej perspektywie lepiej znaleźć swoją niszę w sieci i na takiej bazie się skoncentrować, niż gonić za tłumem i trendami. Tutaj ta metoda chyba się sprawdziła – więc życzę kolejnych lat sukcesów w blogowaniu i co najmniej utrzymania zasięgów!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziekuję. Tak będę się starał robić. Miło że jesteś i towarzyszysz mi w lataniu
PolubieniePolubienie