Majówka 2022

Po świecie Pracy, święcie Flagi, które obszedłem jak chyba wszyscy (Szerokim łukiem) czekałem na dzień trzeci – obchodzony podwójnie… Jako święto Matki Bożej Królowej Polski i równocześnie Rocznica Konstytucji 3 Maja. Byłem ciekawy akcentów jakie tym razem pojawią się w przemówieniach liderów partyjnych i samorządowych, a także u przedstawicieli kościoła, jako że czasy mamy nad wyraz ciekawe.
Zacząłem od wysłuchania transmitowanej w Polskim Radio mszy świętej z kościoła pw. Świętego Krzyża w Warszawie. Kazanie wygłoszone bardzo składnym językiem skupione było niemal wyłącznie na religijnych aspektach święta Matki Bożej Królowej Polski. Nie było jedna odnowienia ślubów Króla Kazimierza poczynionych w 1656 roku we Lwowie TU:
Byłem nieco zdziwiony, ponieważ co roku są one odnawiane, a wierni w stosownych miejscach mówią zgodnie: Przyrzekamy.
Spotkałem to powtórzenie przyrzeczeń w naszym kościele i wtedy pomyślałem o swoim tekście dotyczącym obchodów Majowych świąt jakie udostępniłem w tym czasie na swoim koncie Facebooka i na blogu. Wprawdzie stare to teksty, ale w tym względzie akurat bardzo na czasie. Blogowe wspomnienie
Kazanie było religijno – historyczne, a zatem i państwowe.
Na zakończenie lud z całą mocą odśpiewał rytualne już : Boże coś Polskę…
Mnie znów naszło wspomnienie czasów, kiedy śpiewaliśmy w uniesieniu Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie…A co odważniejsi unosili przy tym palce ułożone w kształt litery V – jak Victory. Na szczęście nie ma już potrzeby dokonywać takich demonstracji.
Na akademię ze względów zdrowotnych nie poszedłem, chociaż było mi trochę żal tego odstępstwa.
   Wychodząc z kościoła wymieniłem ze znajomymi  parę opinii na temat święta i okoliczności w jakich przychodzi nam je przeżywać .
Gdy wsiadłem do samochodu i włączyłem radio to z ustawionym w nim programie I usłyszałem piosenkę w wykonaniu Maryli Rodowicz z refrenem w sam raz na taki czas: https://www.youtube.com/watch?v=btMW_Sb63Ps .
Warto na spokojnie przeczytać jeszcze raz znanym niemal wszystkim tekst: Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos – Grzegorz Tomczak piosenka z 1989 roku, co ma tu dodatkową wymowę.

Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele
Było ciemno wiem, że z pochyloną głową stałam
Tak jak stoi się w Kościele
A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam
Wciąż ten głos ten głos, ten głos, ten głos…
Podejdź bliżej więc podeszłam
Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy
Podejdź bliżej już wiedziałam
Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi
Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam
Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos
To nie wróg był bo głos cichy i subtelny
Ale polski i nieskazitelny
To nie wróg był ten by zaraz mnie zapytał
Czy mój światopogląd celny
Więc to nie był wróg na pewno bo nad głową tuż nade mną
Usłyszałam ten głos, ten głos, ten głos, ten głos…

Ty to masz szczęście
Że w tym momencie
Żyć ci przyszło
W kraju nad Wisłą
Ty to masz szczęście
Twój kraj szczęśliwy
Piękny prawdziwy
Ludzie uczynni
W sercach niewinni
Twój kraj szczęśliwy

Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić
Komu pomyliły się epoki lub stulecia
Było ciemno może to Mickiewicz jaki
Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał
Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym
Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś plótł
Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka
Ale skąd by skąd by wiedział
Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać
Teraz w modzie nie Norwidy filozofio okryjbidy
Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos
Było ciemno sama nie wiem
Jak do domu wprost doszłam i do siebie
Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem
Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam
Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos

Ja to mam szczęście
Że w tym momencie
Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą
Ja to mam szczęście
Mój kraj szczęśliwy
Piękny prawdziwy
Ludzie uczynni w sercach niewinni
Mój kraj szczęśliwy…
Słuchałem i wzruszałem się tymi słowami. Czy ja faktycznie mam takie szczęście, że w tym momencie…???
Jeśli pomyśleć o Ukraińcach, to oni, obecnie na pewno nie mają szczęścia przemknęło mi przez myśl…
Czy młodsi ode mnie, w tym moje dzieci też mają szczęście z tego powodu, że żyją w tym momencie??? A Ojczyzna nasza… „nękana przez Unię Europejską karami za brak praworządności” jak twierdzą rządowi eurosceptycy jest krajem o jakim śpiewała Maryla?
Mój kraj szczęśliwy
Piękny, prawdziwy
Ludzie uczynni w sercach niewinni
Mój kraj szczęśliwy…
Ludzie okazali się uczynni i w sercach niewinni, bo otworzyli swe serca i domy przed uciekinierami co zainspirowało prezydenta RP do wypowiedzenia paru bardzo ciekawych zdań, które z pewnością będą długo w obiegu.

Każdy świętował tak, jak potrafi i jak lubi, a czy tak samo jak ja???
Tego spodziewam się dowiedzieć w dyskusji

8 uwag do wpisu “Majówka 2022

  1. Piosenka jest piękna, ale nie na te czasy jakie przeżywamy. Mamy wojnę i mamy bezprawie w Polsce. Ani grosza nam się nie należy za nieprzestrzeganie praworządności! Ani grosza.
    Nasz dzieci i wnuki wcale nie mają szczęścia, że w tym momencie tutaj żyją. Czeka ich wielka bieda i walka o przeżycie.

    Polubione przez 2 ludzi

  2. Ja miałem uczcić Święto wysłuchaniem części Polskiego Topu Wszech czasów w najlepszej spośród trzech Trójek, ale jakoś tym razem nie wyszło. Niemniej, tegoroczne notowanie wygrał GC i ”Nie pytaj o Polskę”. Utwór powstał ledwie dwa lata przed tym Maryli Rodowicz, a jakże inna wymowa. Mimo wszystko uważam, że to ten drugi jest bardziej na nasze czasy, i to on bardziej zasługuje na #1. Bo mimo epidemii, wojny, kiepskich rządów i opozycji, jesteśmy w dużo lepszej sytuacji, niż w 1987 r.

    Polubione przez 1 osoba

  3. Martinus pisze:

    W odpowiedzi na pierwszy komentarz Tatul sam wyraził wątpliwość: Czy coś tym zyskamy? Myślę, że słusznie, bo krytycznych głosów pod adresem otaczającej nas rzeczywistości jest wiele, a proporcjonalnych skutków brak. Na tym forum wymienia się opiniami kilka, czasem kilkanaście osób; ich słowa mają skromny zasięg i co za tym idzie niewielki odzew. Czegóż więc możemy oczekiwać? Jednak nawet gdyby powyższy wpis przeczytali wszyscy Polacy, to sądzę, iż jakieś 30 % od razu zaczęłoby go kontestować, drugie tyle przyjęłoby go jako smutną konstatację, a reszta nie odczułaby nawet konsternacji. Większość Polaków cierpi na specyficzną, bo umysłową konstypację. I długo jeszcze lepiej nie będzie.

    Polubione przez 1 osoba

    • Co gorsze, to potrwa jeszcze długo. Wyznawcy nie wiedzą co to dług publiczny i jaki jest jego stan. Kot będzie go spłacał? Jakoś to będzie, bo zawsze tak było, że jakoś było.
      Tymczasem wskaźnik wolności prasy zepchnął nas na 68 miejsce w świecie . Koszt obsługi zadłużenia podskoczył z 27 miliardów do 47 mld PLN. Dzieje się…

      Polubienie

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.