Dzisiaj chcę przypomnieć tekst napisany przed kilku laty, bo uważam że jest nadal aktualny, a na polu zjednywania sobie ludzi mamy nadal ogromnie dużo do zrobienia
„Nawet siedząc na ławie oskarżonych lubimy słuchać o sobie” – powiedział niegdyś Albert Camus. Zapisałem sobie tę sentencję i mam ją pod wierzchem – jak to się mówi. Zwłaszcza gdy zdarza mi się słyszeć czyjeś świadectwo o drugim człowieku, to sięgam do niej zastanawiając się nad tym, czy zasłużenie go chwalą oraz nad tym, co on by na to powiedział, gdyby usłyszał to na własne oczy.
View original post 297 słów więcej
Bywało, że kiedyś mówili, na szczęście teraz zapominają, jest ciszej. To mi odpowiada. Uważam to za normalne, nie rzucam się w oczy, dali sobie spokój. Czy przykładam do tego wagę? Zależy kto mówi, bo to co mówi dla mnie mniej istotne. Wiedząc kto mówi, mam pogląd na daną sytuację.
PolubieniePolubienie
Andrzejku, ja odkąd Cię poznałem i zaschnąłem obserwować to co piszesz, to widzę że nie masz problemu z wyrażaniem uznania dla innych osób, a oni rewanżują się tym samym. To m.in o Tobie ten tekst. Piszę to z przekonaniem, bo od nikogo tylu miłych słów uznania jak od Ciebie nie otrzymałem. Mam okazję to napisać i podziękować publicznie za taką postawę. Pozytywnych przykładów na budowanie relacji międzyludzkich potrzebujemy jak nigdy wcześnie
PolubieniePolubienie
Tatulu, tak myślę, tak czuję. Nikogo nie spotkałem by o Tobie ktoś wyrażał się inaczej !
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Caaaały TY!
Dziekuję
PolubieniePolubienie
Myślę, że chwalić publicznie, a dziękować za przysługę czy pochwalić pomysł face to face to dwie różne sprawy. po drugie, co innego przyjmować pochwały, co innego samemu chwali innych.
Ja wolę chwalić, przyjmowanie pochwał mnie zawstydza, bo czasem uważam coś za zwykłe czynności, pomoc, współpracę, bez potrzeby chwalenia mnie.
Ale lubię pochwalić koleżankę, ucznia, syna…bo wiem że to dowartościowuje, motywuje, ośmiela.
Pamiętam takie powiedzenie: jeśli chwalisz rób to publicznie, jeśli krytykujesz, to tylko w cztery oczy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też staram się praktykować tę zasadę, chociaż np. w szkole nie łatwo to zrealizować
PolubieniePolubienie
Przypomniało mi się stare powiedzenie: Matulu chwalą nas, wy mnie, a ja was.
Wyrosłam już z potrzeby słuchania pochwał, bo nie one mnie motywują, a z krytycznych uwag nic sobie nie robię, bo każdemu wolno mieć własną opinię. Wystarcza mi, że znam swoją wartość, wiem na co mnie stać, a na co nie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zazdroszczę…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeżeli napiszę fajną fraszkę czy limeryk i po wrzuceniu do mediów słyszę pochlebne komentarze, to nie ukrywam, że skrzydła mi często wyrastają. Potrafię też pochwalić innych. 🙂
PolubieniePolubienie
Ten zwyczaj wprowadza pomiędzy ludzi specjalną energię. Łatwiej funkcjonować pomiędzy takimi ludźmi
PolubieniePolubione przez 1 osoba