Nie trzeba być znawcą chemii aby odróżnić mieszaniny od związków chemicznych.
Minęło ponad 30 lat od czasu gdy uczyłem się chemii. Ciężko było. Pani krzyczała: ”Największy tuman potrafi napisać strukturalny wzór gliceryny” i takie tam jeszcze inne mobilizujące wtręty. Pani doktor, trzydziestoparoletnia rozwódka krzyczała do często do starszych od siebie – bo studiowałem w systemie stacjonarno –zaocznym. Pracując i mając rodzinę – a te okoliczności nie wspomagały mnie w nauce choćby poprzez zaoferowanie wolnego czasu -miałem trudności z nadrobieniem podstaw, bez których nie było co marzyć o zaliczeniu. Mnie się udało.
View original post 419 słów więcej
Nauka chemii, a raczej jej efekty zależą od nauczyciela, podobnie z fizyką i matematyką.
Ludzie rozstają się jakby częściej, bo chcą wszystkiego szybko, łatwo, nie próbują się dotrzeć, nie uznają kompromisów, tak jak zmieniają szwankujący samochód na nowy, tak zmieniają partnera na innego, bo mieli inne wyobrażenia…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Własnie taki wniosek i mnie się nasunął. Dlatego chcialem go przedyskutować
PolubieniePolubienie
Czy dzisiaj ludzie w tej gonitwie mają czas na rozmowę, szukanie porozumienia, że nie wspomnę o zastanawianiu się nad stanem ich chemicznego związku.
PolubieniePolubienie
Do trzech przedmiotów nie miałem szczęścia: do chemii, rosyjskiego i ekonomii. Osiołek ze mnie był niewątpliwie, ale tych co nas nauczali do „orłów” pewnie zaliczyć nie można. Z innych przedmiotów problemów nie miałem, uwaga: lubiłem fizykę i matematykę. Przyznaję się, lubiłem ładne nauczycielki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ładne nauczycielka też lubią przystojnych uczniów, a to wszystko dla spełnienia ceku głównego. Skutecznej nauki
PolubieniePolubienie
Bardzo trafne i cenne spostrzeżenie. 😉 Ja bym tylko dodał, żeby tak bardzo nie potępiać wolnego elektronu, bo on zbyt długo nie pozostaje wolnym, szybko szuka innych związków i łączy się z nimi tworząc rekombinację. Może też przyłączać się do obojętnych związków i oczekiwać na inne wolne elektrony.
Co do trwałości to związków to odpowiedź jest prosta – wszystko zależy od siły związania, tak w chemii, jak i w życiu.
PolubieniePolubienie
Lata mijają a ja wciąż pamiętam ten wzór: C2H5OH 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Obok H2O to najpopularniejszy związek chemiczny i dość trwale rozwiązujący wiele innych związków
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przynoszący też zdrowie, związek, szczególnie ten domowej roboty. Na nim się wychowałem.
PolubieniePolubienie
Jesteś chemikiem a wiec wiesz o tym że domowe destylaty zawierają tzw fuzle, czyli wyższe alkohole, które nie są w tych związkach pożądane. W domowych warunkach trudno zapewnić dyscyplinę temperaturową podczas destylacji
PolubieniePolubienie
Chemia muszę przyznać dosyć opornie wchodziła mi do głowy, choć same doświadczenia były ciekawe.
PolubieniePolubienie
Zapoznałam sie z Twoim tekstem o przyzwoitości, bardzo ciekawy, świetne cytaty i trafne powiązanie wątków:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba