
Pan Smoleń śpiewał kiedyś tęskno o naszych nastrojach wyraźnie lekceważących to, że wokół wszystko się zmienia, a Polska rozkwita. Miał pracę, a jakoś jechał do niej jak na jakieś wygnanie. Stąd zamieszczona tam fraza, jakiej użyłem w tytule. Jeśli ktoś z Państwa nie pamięta już tej piosenki, to pozwólcie się zaprosić: Kabaret Tey, Bohdan Smoleń – Smutasy, mazgaje ( Z tyłu sklepu https://www.youtube.com/watch?v=h9ZQElA1LjQ
Kiedy słuchałem tego utworu po raz pierwszy, to brałem pod uwagę zarówno znajomość problemu, jak i możliwości krytycznej wypowiedzi w czasie gdy działała, jeszcze dość sprawnie cenzura. Dopiero w dalszej kolejności poddawałem się nastrojowi, do jakiego chcieli mnie skłonić autorzy.
Minęła epoka. Wszystko jest inne, a wszędzie widzimy znamiona dobrobytu. Polska rozkwita już nie tylko w natrętnej propagandzie, ale faktycznie wszędzie widać wielki Boom.
Złożony to problem i nie mam zamiaru wchodzić w głąb szukając źródeł tego sukcesu. Zadłużenie kraju sięga już biliona, a zadłużenie ludzi, choćby w kredytach hipotecznych to są już miliardy. Jedne i drugie będziemy spłacać przez wiele pokoleń. Czy zatem jest z czego się cieszyć?
Czy można jakoś zakreślić granicę po przekroczeniu, której wyzbędziemy się twarzy smutasa, wiecznego malkontenta i narzekacza?
W miniony poniedziałek 15.października radiowa Jedynka PR podjęła ten ważny temat w aspekcie zadowolenia z pracy. Już w zapowiedziach dnia zachęcano do wysłuchania i zabierania głosu sygnalizując problem takimi słowami:
Pytanie w sam raz na poniedziałek – czy Państwo lubią swoją pracę? W #EKSPRESIE1 o badaniach, z których wynika, że w większości w pracy jesteśmy przemęczeni, zniechęceni, bez energii i poczucia sensu.
Znalazłem czas aby wysłuchać audycji i przeczytać komentarze jakie napływały do Jedynki w czasie trwania audycji. Oto kilka charakterystycznych wypowiedzi:
– Ania Skraińska – Jeśli praca jest nasza pasją i ją lubimy, to nie jesteśmy zmęczeni, a wręcz spełnieni :-).
– Marcin – Osobiście jestem zmęczony przed pracą, w trakcie pracy i po pracy 😂. Brak sensu pojawia się, gdy ciągle wykonujemy te same czynności.
– Karolina Rożej – Redaktor. Dzień dobry! Mawiają, że kto kocha to, co robi, ten nie przepracuje nawet jednego dnia w życiu:)
– X.- Ta prawda, ale to rzadkość:-)
– Sławek Saramak – Dzień Dobry Karolino. Pytanie czy lubię swoją pracę ha ja ją uwielbiam chodź ktoś powie, co ciekawego w prowadzeniu autobusu, ale ja to uwielbiam pozdrawiam 😎
– Barbara Dryl – Ja pracuje w hospicjum, jako opiekunka i uwielbiam to. Pomaganie potrzebującym to jest to, co chcę robić już zawsze! Pozdrawiam.
– Karolina Rożej – Pozdrawiam bardzo serdecznie, pełna podziwu.
– Grzegorz Przymyk a ja mam 2 prace. jedną lubię, bo pracuję ze wspaniałymi ludźmi, a drugą kocham, bo pracuję ze wspaniałymi ludźmi i kocham to, co robię. Jestem handlowcem i sauna mistrzem – pozdrawiam gorąco
– Jacek Stencel – Od 10 lat pracuję, jako wodzirej/dj i w swojej pracy uwielbiam to, że daję ludziom radość i zabawę. Najgorsze w tej pracy jest to, że nigdy nie ma wolnych weekendów… Jednak uśmiech ludzi to wynagradza. Pozdrawiam Pani Karolino!
– Aleksander Dziemba – 47 lat pracowałem. Z tym lubieniem różnie bywało. Teraz nie pracuje i to lubię! Pozdrawiam wszystkich, pracującym życzę wytrwałości i zadowolenia z pracy
– Paweł Motyka – Dzień dobry. Ja nie tylko lubię, ale kocham swoją prace…z wiadomych powodów…tj. pomagania drugiemu. Do tego stopnia lubię to, co robię, ze po godzinach pracuje społecznie w OSP…
– Paweł Blachowski – Dzień dobry:) są czasami chwile zwątpienia w pracy, ale staram się odnajdywać same pozytywy 😁
– XXX – Lubię moją pracę 🙂 Wymaga ode mnie wysiłku intelektualnego 👩🎓, sprawności i siły fizycznej 🏋️♀️ 🏃♀️, kontaktu z ludźmi 👩🔬 👨💻 👨🔬 👩🔧, kreatywności 🤹♀️, zdolności manualnych 🛠 ✂️ ✏️. Nigdy w pracy się nie nudzę. Jednak cieszę się, że wolność na horyzoncie 🙂
– Marcin Futurama – Pani Karolino, do jakiego typu pracowników Pani się zalicza?
Pani redaktor nie odpowiedziała na tak postawione pytanie. Gdy poznałem zapowiadane wyniki badań zawarte w raporcie, to przestałem się dziwić. Przecież ona była w pracy, a wypowiedź natychmiast byłaby znana pracodawcy.
Oto krótki wypis z raportu:
Raport „ENERGY MASTER. Jak pracownicy i liderzy zarządzają swoją energią w pracy?” W całości poświęciliśmy zaprezentowaniu naszej autorskiej typologii pracowników i liderów. Z raportu dowiecie się:
– Co robi Spełniony Maksymalista, na co dzień, że osiąga najwyższy poziom efektywności ze wszystkich przebadanych grup?
– Ile ruchu i regeneracji zażywa Zadbany Pracuś i co go różni od Spełnionego Maksymalisty?
– Jakie błędy w zarządzaniu energią popełnia Rzemieślnik Bez Wigoru?
– Jakich emocji doświadcza w pracy Wypalony Rutyniarz?
– Jak jest sekret działania Liderów Na Pełnej Petardzie?
– Dlaczego Lider Na Oparach ma najniższy poziom efektywności?
– Na ile Lider Bez Szału utrzymuje balans między życiem zawodowym a prywatnym? https://humanpower.pl/raport-2018-edycja-ii/
Powyższy link zaprowadzi Was do tekstów wielu uczonych i zawsze uśmiechniętych ludzi, które nie tylko dla zaspokojenia własnej ciekawości warto przeczytać. Kto z nas pracuje i chce w tej pracy się utrzymać, a nawet awansować (kredyty trzeba spłacać nawet przez 30 lat), ten powinien zabrać się za poszukiwanie rezerw własnej wydajności? Nie ma się na co oglądać, bo inni mogą nas wyprzedzić. Wyścig szczurów trwa i nabiera tempa.
Sytuacja na rynku pracy staje się coraz bardziej korzystna dla pracowników, ale pamiętajmy o tym, że pracodawcy, jeśli muszą podnosić płace, aby utrzymać załogę, to będą je podnosić, ale tym, którzy dobrze rokują. Wcześniej poddadzą analizie nasz potencjał i nasze możliwości. Jeśli zakwalifikują nas do kategorii wypalony rutyniarz, albo rzemieślnik bez wigoru, to możemy wylądować nie tam gdzie byśmy chcieli i staniemy się frustratami o jeszcze smutniejszych twarzach.
Dzisiaj, w tym samym radyjku usłyszałem o tym, że badania społeczne wskazują na daleko postępujący optymizm.
– 50 proc. szuka lepszej pracy
– 80 proc. nie bierze pod uwagę utraty pracy
– 45 proc. wierzy, że znajdzie inną pracę w ciągu 3 miesięcy.
Dlaczego więc jesteśmy tacy smutni? Polacy, przecież jedziecie do pracy…
PS.
Zapytałem dzisiaj kilku młodych ludzi o to, czy są zadowoleni z pracy i od czego to zależy. Są zadowoleni i nie tylko forsa się dla nich liczy. Mój fryzjer podsumował to krótko: Jest za co żyć, tylko nie ma kiedy żyć
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie...