W poczekalniach lekarskich dość tłoczno. W mediach społecznościowych sporo tekstów na temat przeżywanych chorób, ale i profilaktyki chorób zimowych , a także radzenia sobie z zagrożeniami. Udostępniamy sobie sprawdzone przepisy na różne miksturki mające pomóc w grypie, chrypie i łupaniu w kościach. Dzielimy się doświadczeniami , które pomogły nam w sposób naturalny przejść sezonowe choroby i uodporniały nas przed nimi.
Tymczasem popatrzmy jak chodzą ubrani ludzie na ulicy, na dzieci w szkole, no i na młodzież, dla której ciepłe ubranie, czapka, szalik, rękawiczki, to obciach. Moda na chodzenie w letnich butach zakładanych na niemal bose stopy, na ich spodnie bogato zdobione dziurami, przez które widać gołe ciało, na kuse kurteczki nie zasłaniające pleców, na buciki, które nawet nie stały obok zimowych trzewików. Gdy pracowałem w szkole, to często podejmowałem temat, choć przyznam z marnym skutkiem. Oto próbka takiej interwencji: KLIK
Przeglądając dzisiejsze Onetowe wiadomości co rusz natykałem się na takie same lub podobne interwencje. Ot choćby artykuły wskazujące na poważne zagrożenia zdrowotne jakie mogą stać się udziałem dzisiejszych lekkoduchów.
Pamiętam swoje lata wczesno nastoletnie, kiedy za żadne skarby nie chciałam włożyć czapki, co było motywowane oczywiście względami estetycznymi. Wydaje mi się, że gołe kostki to rodzaj podobnej fanaberii. Mnie się to nie podoba, ale pewnie mnóstwo młodych osób uważa, że to super trendy i takie światowe – napisała jedna z kobiet. – Nie rozumiem tej mody, ale nie rozumiem też wkładania rajstop pod spodnie czy zakładania dwóch par skarpet. Co kto lubi – skomentowała inna.
Co na to lekarze?
Warto uświadomić młodych ludzi, że przez niewłaściwe ubieranie się zimą narażają się na poważne choroby i infekcje. Od zwykłego przeziębienia poczynając – kończąc na zapaleniu płuc, czy zapaleniu jajników. Lekarze są zgodni, skutki przeziębienia układu rozrodczego mogą być bardzo niebezpieczne i długofalowe. Po latach może pojawić się problem z zajściem w ciążę. https://kobieta.onet.pl/dziecko/nastolatki/moda-na-gole-kostki-zima-co-na-to-lekarze/e3xeqgr
Inne przestroga…: Grypa zintensyfikowała atak. W obecnym sezonie odnotowano już prawie 3 mln zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę oraz choroby grypopodobne w Polsce. Jesteśmy wśród krajów o największej zachorowalności na tę groźną chorobę wirusową (…) Przede wszystkim dlatego, że mamy tendencje do chodzenia z infekcją do pracy. Przeziębienie się wtedy ślimaczy, tymczasem przechodzona grypa mści się powikłaniami. Jednym z nich jest zawał, który w tym wypadku dopada nawet trzydziestolatków. KLIK
Skoro przeziębiamy się w drodze do pracy, a w pracy zarażamy innych to powinniśmy też wiedzieć o tym, że:
… minimalna temperatura jaka może panować w miejscu pracy jest określona przepisami prawa. Według przepisów BHP temperatura w biurze nie powinna być niższa niż 18 stopni Celsjusza. W halach produkcyjnych Państwowa Inspekcja Pracy dopuszcza, żeby było to nie mniej niż 14 stopni Celsjusza. Przepisy narzucają na pracodawcę obowiązek zapewnienia pracownikom odpowiednich warunków. W przeciwnym razie grozi mu za to kara grzywny… TU Klik.
Ja już swoje choroby okresu jesienno zimowego odchorowałem. Próbowałem metod domowych, jak i korzystałem z lekarstw przepisanych mi przez kilku lekarzy. Nie wiem co mi pomogło i tego już się nie dowiem. Teraz mam się już dobrze i mam nadzieję, że tak dotrzymam do wiosny.
Zdrowia życzę, tego na teraz, jak i tego, na które dzisiejsze zaniedbania mogą mieć złowrogi wpływ.
Przypominają mi się czasy mojej młodości …
Zaraz po wyjściu z domu, ściągałem czapkę z głowy i z szalikiem i rękawiczkami chowałem do worka, rozpinałem koszulę i jak „harpagan” (czyli: buchający niespożytą energią, silny, i wytrzymały) wchodziłem do szkoły budząc podziw koleżanek. N.b. do szkół podstawowych i średnich zawsze miałem ok. 70-200 metrów. 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ano właśnie. Potrzeba szpanowania była najsilniejsza
PolubieniePolubienie
Ja mam nastolatkę, która chodzi w porwanych, kusych spodniach i adidasach bez skarpet…Mi od samego patrzenia robi się zimno. Żadne tłumaczenia i prośby nie przynoszą skutku 😦
PolubieniePolubienie
Może zechciałaby to przeczytać, bo jak widzę nie jest to wydumany problem ale rzeczywiste zagrożenie.
Życzę cierpliwości i proszę udostępniać ten tekst. Może to coś da, kto wie?
PolubieniePolubienie
Ech młodość… durna i bzdurna musi się wyszumieć!
PolubieniePolubienie
Ktoś powiedział jednak:
„Nie młodość, a starość powinna się wyszumieć,
Bo aby szumieć trzeba mieć i umieć…”
Dziękuję za odwiedziny i komentarz
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak pomyślę, że kiedyś też chodziłam lekko ubrana w mrozy i wcale nie było mi zimno… Na samo wspomnienie mocniej naciągam wełniane skarpety 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam nadzieję ,że tamte praktyki nie pociągnęły za sobą jakichś przewlekłych dolegliwości.
Miło że wpadłaś z komentarzem
PolubieniePolubienie
…no nie wiem – wełniane skarpety wyglądają jak trwała dolegliwość, szczególnie wkładane do łóżka 😉
PolubieniePolubienie
Mój syn też od zawsze nie chciał się ubierać, teraz jest dorosły, ale nadal nie zmądrzał, podkoszulek i na to kurtka, a do tego adidaski i skarpety stopki. Do dziś zwracam mu uwagę, ale jak grochem o ścianę, nie przemawiają żadne argumenty
Powikłania grypy mogą być naprawdę niebezpieczne, dochodzi czasem do zapalenia mięśnia sercowego, a wtedy życie ratuje tylko przeszczep. Koleżanka mojego męża z podstawówki zmarła na grypę jako nastolatka, tak, że z tym nie ma żartów, a młodzi tego nie rozumieją jak im się tłumaczy.
Pamiętam też jak moje koleżanki w szkole chodziły w spódniczkach mini w największe mrozy, a potem w lecie musiały zakładać rajstopy, bo miały sine i przemrożone uda.
PolubieniePolubienie
Pamiętam takie dziewczyny ze szkoły, w której uczyłem. Bardziej były widoczne sine ręce, bo nogi daje się schować pod spodniami.
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No i właśnie o to chodzi, że te nierozsądne dziewczyny musiały ukrywać swoje nogi w lecie wtedy kiedy inne z większą ilością oleju w głowie eksponowały je opalając latem 😉
PolubieniePolubienie
Chyba większość za nas w wieku młodzieżowym chowała czapki i rozpinała kożuszki po wyjściu z domu. Jak dzisiaj na to patrzę, to nie mogę zrozumieć dlaczego.
PolubieniePolubienie
Może to jest prawda obiektywna? Gorrrrąca krew zastępuje ciepłe majtasy?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ten tekst dotyczy przede wszystkim młodszych ludzi. Starsi wiedzą, że trzeba się ubierać, żeby nie chorować 🙂
Dużo zdróweczka tej zimy! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co mogę zrobić aby młodzi to przeczytali?
PolubieniePolubienie
Co do tej dopuszczalnej temperatury, to .przepisy sobie a życie sobie
A najbardziej krwiożerczy jest tu drobny kapitalista
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na szczęście nastaje „Rynek pracownika”, a to rokuje dobrze dla pracowników
PolubieniePolubienie
Ogólniak. Moda z tamtych lat była w miarę zunifikowana. Bluzy, jeansy, trampki czy adidasy, kurtki z bazaru. Łatwo było w tym zmarznąć. Ludzie lubiący ciężką muzykę nosili swetry wojskowe oraz glany. Ich stroje jakoś bardziej pasowały do zimowej aury.
Koleżanka z klasy sportowej w piątek popołudniu nie miała treningów. Przeważnie decydowała się na dość odważną stylizację. Krótka rozkloszowana spódniczka w kratę oraz czarne grube rajstopy. Nigdy nie zdobyłem się na odwagę zapytać czy ta elastyczna dzianina przylegająca idealnie do nóg zapewnia dostateczny poziom ciepła.
PolubieniePolubienie