Lata mijają, a dawne przemyślenia pozostają i jeszcze bardziej uwierają…
Przypominam tekst sprzed dwóch lat aby sprawdzić, czy dzisiaj jest aktualny
Moja blogowa znajoma poetka napisała w tych dniach wiersz obraujący jej stan ducha wywołany duchami wywleczonymi po raz któryś, tym razem z „Szafy Kiszczaka”. Tytuł wiersza jest tytułem całej notki. Oto treść tego wiersza:
Powraca znowu ta myśl sprzed laty
Solidarności przebłysk skrzydlaty-
bo znów zawisły kłótnie za sterem:
kto zdrajcą bywa, kto bohaterem?
My wiemy, wszakże dla nas to pestka
lecz z oczu płynie bezsilna łezka,
gdy świadkiem jego bywają sprawy
kto tu jest lewy, a kto jest prawy?
I znowu przyszło rozstrzygać spory
co oczywiste – uczy pokory,
znowu się diabeł mocuje z Bogiem
Zwycięży prawda ? Patrzymy z trwogą.
Do świata dziecka wracać jest pięknie.
Kiedy Cię matka trzyma za rękę.
Tak więc w Matczyne ręce kochane
wtulmy dziś swoje oczy spłakane.
Janina Halagarda, 21.02.2016 http://jedenusmiech25.blog.onet.pl/
Odpowiedziałem: Masz rację< Koreczku>. Dali nam sporo do myślenie i do przeżywania. Zburzyli utrwalony własnym doświadczeniem i…
View original post 423 słowa więcej