
Ktoś może pamięta lipcową opowieść o spotkanym w Zakopanem Jędrku, który dla nas był przewodnikiem ale tak w ogóle, to z racji rozległości zainteresowań nazwałem go wielozawodowcem i taki tytuł dałem całej opowieści:https://tatulowe.wordpress.com/?s=J%C4%99drek+wielozawodowiec Czytaj dalej