Nie każdy potrafi pisać listy…

Nadeszła pora pisania list, a nie listów jak mógłby sugerować tytuł dzisiejszej opowieści. Epistolografia jest sztuką już prawie zapomnianą i raczej nie zanosi się na jej reaktywację. Są inne, szybsze formy porozumiewania się to z nich korzystamy. Co innego listy – listy wyborcze. Wszyscy prący do władzy osiąganej poprzez wybór do różnych funkcji społecznych bardzo się trudzili aby znaleźć się w notesie tego, który listy układa. Kto tego nie docenia ten powinien wspomnieć umizgi Jacka Kurskiego i paru innych polityków – celebrytów , którzy przez całą kadencję tak bardzo się starali o zmazanie prawdziwych, czy tylko wydumanych win, że o wielu mówiono:
– Jeśli XX zjawia się w telewizji, to przed nim wnoszą wazelinę. Widocznie powrót do łask tak wiele znaczy, że żadne upokorzenie nie jest im straszne. Wszystko zniosą.

Głowni konkurenci przedwyborczego cyrku mają nie lada problem: Jak zapewnić pozory demokracji, a równocześnie zadecydować tak, jak potrzeba dla nich samych, dla partii i dla jej jawnych, czy też ukrytych sojuszników z obozu, który reprezentują.
Przyglądam się temu cyrkowi z dużą ciekawością, bo interesuje mnie to jak pogodzą potrzeby partii z tzw. przyzwoitością, honorem itp. zdartymi już w świecie polityki hasłami. Liczy się wszak skuteczność. Można zmieniać poglądy, partie, idee i być, lub też nie być skutecznym. Te dziwne hasła są dla maluczkich i niech oni je stosują pozostając wiernymi tylko nam i na nas głosującym według kolejności umieszczenia na liście wyborczej, czyli bez skreśleń. My wiemy co dla nas najlepsze, a jeśli dla nas to i dla naszych wyborców, a inni niech się uczą i przyłączają się do naszych…
Jeszcze cały sierpień przed nami. Będziemy mieli stałą rozrywkę …zanim przyjdzie czas na ostateczną rozgrywkę

25 uwag do wpisu “Nie każdy potrafi pisać listy…”

  1. ~Kneź pisze:

    Bez skreśleń? System głosowania wymusza jedno skreślenie, jako znak wyboru kandydata, a faktycznie to ugrupowania z którego listy on startuje. Postawienie tego znaku na ogół skutkuje poparciem dla innych kandydatów i stąd ta bitwa o miejsce na liście, bo przechodzą na ogół ci z czołowych miejsc. A poza tym też patrzę. Cóż mi pozostało?

    Polubienie

    Odpowiedz
  2. ~Antoni Relski pisze:

    Kilkujadek w filmie „King Sajz” (reż J. Machulski) mówił :
    Zdradziliście, wymusiliście, nadużyliście… ale jesteście na liście.
    I czy się mylił?

    Polubienie

    Odpowiedz

    • Nie trać nadziei Ultro. Przykład, który przytaczasz jest ilustracją tego, co miałem na myśli. Jedni listy piszą – ustawiając siebie na czele listy, a ktoś inny je zatwierdza i dokona koniecznych skreśleń. Będą duże zmiany.
      W innej partii pewna pyskata posłanka powiedziała, że „tylko prezes wie najlepiej czy znajdzie się na liście, w jakim miejscu i na jakiej pozycji. Prezes teraz zapracowany. Dał sobie czas do kończ sierpnia To też jest dobra okazja do podniesienia temperatury i do skupienia uwagi na sobie

      Polubienie

      Odpowiedz

  7. ” Jedni listy piszą – ustawiając siebie na czele listy, a ktoś inny je zatwierdza i dokona koniecznych skreśleń. Będą duże zmiany….” – napisałem wczoraj.
    Dzisiaj po 10 godzinnym posiedzeniu Zarządu Platformy Obywatelskiej pani premier ogłosiła na konferencji, że zapoznała się z listami opracowanymi w zarządach lokalnych i zaproponowała swoje listy. Zostały przyjęte przez Zarząd Platformy. Zanosi się na rewelacje.

    Polubienie

    Odpowiedz

    • Zarząd krajowy PO zdecydował o kształcie list wyborczych
      Po dziewięciu godzinach obrad zakończyło się spotkanie zarządu krajowego PO, który kontynuował prace nad listami partii do Sejmu. – Zarząd nie był łatwy. Przedstawiłam zarządowi PO mój autorski projekt kształtu list wyborczych. Zarząd przyjął moją rekomendację. Zmiany zaproponowane, niekiedy były zmianami radykalnymi, ale potrzebnymi. Jeżeli chcemy zmieniać Polskę na lepsze, musimy umieć zmieniać samych siebie – powiedziała Ewa Kopacz.
      http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zarzad-krajowy-po-zdecydowal-o-ksztalcie-list-wyborczych/j1q9hx

      Polubienie

      Odpowiedz
      • ~Kneź pisze:

        Przypuszczam, że to niczego nie zmieni. Nie da się ludzi kolejny raz przekonać, że się jest wiarygodnym. Kogokolwiek by na listy nie dali, to tego co stracili już nie zdołają odzyskać. A poza tym już udowodnili, że nawet jeżeli maja potencjał, to nie potrafią nic z tym zrobić.
        Tragedią jest, że po drugiej stronie są podobni im nieudacznicy i karierowicze.
        Kompletnie nie ma na kogo głosować.

        Polubienie

      • ~Marek Jan pisze:

        Mam ten sam dylemat od zawsze: wybór między dżumą a cholerą.
        Tym bardziej, że w pierwszych szeregach obu tych „wiodących” partii dość podobna plejada karierowiczów, demagogów, błaznów, nieudaczników , cymbałów, megalomanów itd.

        Problem tkwi też w tym, że w dalszych szeregach obu tych partii można by pewnie znaleźć sensownych ludzi ale niestety, niewiele mają do powiedzenia. Nim się przebiją, może im nie starczyć cierpliwości, determinacji, konsekwencji i życia…

        Polubienie

      • tatul pisze:

        Zmieniło się. Obrazuje to anegdota jakiej użył pewien zdroworozsądkowy ekspert.
        Widzi pan te ptaki na drzewie – zapytał?
        – Ano widzę – brzmiała odpowiedź.
        – No to niech pan uważa – powiedział, po czym spłoszył ptaki. One okrążyły to miejsce po czym usiadły na tym samym drzewie.
        – No i co pan zauważył? – pyta ekspert
        – Ano nic szczególnego. Powróciły na drzewo ale usiadły w zmienionym szyku.
        – No i to jest cała odpowiedź na pytanie o to, co się zmieniło. Tak dzieje się zawsze, więc po co się dręczyć?

        Polubienie

  8. ~Marek Jan pisze:

    Nastał nam Duda i będą „cuda”.
    Prosty lud daje już temu wyraz, przy okazji poniewierając na odchodnym Komorowskiego. Ciekawe na jak długo prostemu ludowi owej „karmy” starczy po jego odejściu z pałacu prezydenckiego.

    A Duda robi na mnie od początku złe wrażenie a kompletnie się pogrzebał butnym stwierdzeniem o swojej rzekomej niezłomności.
    To czy będzie niezłomny to czas pokaże i nie jemu to oceniać.
    To jest właśnie dobry przykład buty i pychy jednocześnie. Ponadto czuje za sobą poparcie kleru a to w naszym kraju bardzo się jeszcze liczy, do czasu oczywiście, kiedy się zaczną schody a zaczną się wkrótce, gdy trzeba będzie zacząć realizować nierealne pomysły i to, co prostemu ludowi naobiecywał w kampanii wyborczej.

    Już się zaczyna stara pisowska śpiewka: kontynuacja „dziedzictwa” Lecha Kaczyńskiego ( jakby było ono cokolwiek warte) pomnik smoleński pod pałacem, no i krzyż, który znów podobno tam stanął.
    Powtórka z „rozrywki” pożal się Panie…

    Polubienie

    Odpowiedz

    • Podobnie oceniam ton i wymowę dnia inauguracji.
      Duma z własnego sukcesu była dominująca.
      Wystąpienia w stylu jaki znamy z kampanii wyborczej, co jest o tyle uzasadnione, że kampania nadal trwa.
      Brakowało mi meldunku :
      Panie Prezesie, melduję że zadanie zostało wykonane

      Polubienie

      Odpowiedz
  9. ~Marchevka pisze:

    A myślałam, że będzie o listach, a jest… o listach 😉 Właśnie piszę już drugi w tym tygodniu, taki odręczny, wysyłany tradycyjną pocztą, więc może jednak ta sztuka jeszcze do końca nie zanikła. Natomiast jeśli o listy wyborcze chodzi – mam swoje zdanie, ale nie zwykłam dyskutować na forum o polityce, więc wybacz niepodjęcie tematu. Życzę pięknej niedzieli 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

    • Witaj Marchevko., świadomie użyłem tego zwrotu aby nawiązać do kojarzącej się pozytywnie piosenki: ludzie listy p[piszą białe, kolorowe… Te listy też pisali ludzie w regionach i umieścili na czele zwykle szefa szefów. Przyszedł jednak czas na zatwierdzenie przez szefa wszystkich szefów i doszło do powywracania wszelkich szyków i strategii, no i jest wielkie larum. Choćby opisane tu: http://www.wprost.pl/ar/517312/Posel-PO-ostro-o-listach-wyborczych-partii-Nie-moge-pojac/

      Pisałem ci ja takie listy jak Twoje i mam ich całą teczkę. Obejmują korespondencję z rodziną w czasie gdy przez dwa i pół roku byłem na saksach – za chlebem. W archiwum jest tekst o tym, a w komentarzach znajdziesz dowody na to, że są jeszcze ludzie odnoszący się z sentymentem do czasów gdy ręcznie pisało się listy

      Polubienie

      Odpowiedz

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Gravatar
Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. ( Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. ( Wyloguj /  Zmień )

Anuluj

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.