Przed rokiem niespełna napisałem tu opowieść o czytaniu Mojej wnusi Marysi wierszy pana Brzechwy. Sprawa dotyczyła wielce pouczającego wiersza „Opowiadał dzięcioł sowie”. Oto tamten tekst: https://tatulowe.wordpress.com/?s=Czytaj%C4%85c+dziecku+codziennie .
Tym razem Marysia wybrała sobie z tej samej książki „Brzechwa dzieciom” nie mniej pouczający wiersz „Szelmostwa Lisa Witalisa” Znacie? Słyszę jednogłośnie skandowane:…
– Znamy!!!
Mimo tego posłuchajcie. Czytaj dalej