Dzisiaj tj. 19 maja obchodzimy podobno Dzień Dobrych Uczynków. Warto wiec przemyśleć z czym wystąpimy wobec swoich bliższych i dalszych współplemieńców, aby jakoś się wpisać w tę sympatyczną przecież celebrę.
Ja sam sobie zrobiłem kawusię i ugotowałem płateczki na śniadanie. Jak tylko wstanie żona to, zrobię i dla niej kawusię i zastawię stół na śniadanie. Zjemy te płateczki, a później się zobaczy. Pójdziemy za wskazaniem Opatrzności, która też zrobiła nam dobry uczynek odganiając deszczowe chmury i odsłaniając trochę upragnionego już słoneczka. Politycy zaangażowani w obecne jak i przyszłe wybory też nie mają nic innego na myśli jak tylko to, aby czynić dobre uczynki. Rozglądnijmy się wokół, a zobaczymy ile dobra doświadczamy, a przecież to nie jest wszystko na co nas stać. Dołóżmy się do tego dzieła, co?
Przy okazji, a propos polityków! Myślę, że będę wyrazicielem większości słuchaczy i oglądaczy waszej radosnej, przedwyborczej tfuuuurczości jeśli zgłoszę apel i wniosek:
Spróbujcie się postarać i przestańcie mówić naraz !!!
Do dziennikarzy:
– Spróbujcie nadawać te popisy przedwyborcze, w konwencji groteski. Wtedy ubaw będzie większy, a kogo taka zabawa nie interesuje ten może w tym czasie coś pożytecznego zrobić , np. dobry uczynek dla domowników, czy nawet dla sąsiada.
Niech ten dzień stanie się początkiem Tygodnia Dobrych Uczynków… Później się zobaczy.
Dzisiaj kolejna Msza Św. w intencji Śp. Józia, naszego kolegi. Po śmierci, zawsze 19-tego. Pomodlę się, smutno bez Niego. Ciebie pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za przypomnienie.
Zaglądam do niego dość często…
PolubieniePolubienie
Dzień dobrych uczynków? Jak miło. Każdy wie, że dobre uczynki lubią wracać z podwojoną siłą 🙂 chociażby w nas samych to miłe uczucie gdy dzięki nam na twarzy innych osób pojawi się uśmiech i wdzięczność. Pozytywna energia jest zaraźliwa, i gdy ktoś komuś pomoże z automatu także chce podać to dalej. Pewnie gdyby pan o tym nie wspomniał zapomniałabym o tym jakże potrzebnym dniu. Dziękuje! Dzień dobrych uczynków czas zacząć! I oby każdy kolejny taki był.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Elu, to właśnie Ty zrobiłaś dobry uczynek zaglądając do mnie i pisząc tak miłe słowa. Pomyśl, jak łatwo dokonać dużej rzeczy bez żadnych nakładów, a nawet świadomości tego, że czyni się dobro. Masz rację z tą inicjatywą. Twórzmy łańcuch ludzi dobrej woli i niech on do nas wraca.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję
PolubieniePolubienie
Już zupę z młodej botwinki ugotowałam mężowi i sobie oczywiście. Staram się robić dobre uczynki codziennie ha ha.
Pozdrawiam i cicho już z tą polityką,bo ten wrzask już męczy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
~Kalino – moze właśnie dlatego udostępniłem ten tekst już po 1 dniu od poprzedniej edycji?
Pomyślności życzę
PolubieniePolubienie
Cóż Ci więcej mogę dać? czy piosenka Czerwonych Gitar sprawi radość?
Wszystkie kwiaty na łące,
Żebyś mogła je rwać.
Dam wieczory i noce,
Bo cóż Ci więcej mogę dać?
DOBRE SŁOWO chcę Ci dać; miłego dnia życzę!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Przepraszam Basiu, odpowiadałem wczoraj na wszystkie komentarze, a dzisiaj widzę, że jednak nie na wszystkie.
Miłego klimatu wokół i szybkiego rozstrzygnięcia dylematów wyborczych. Niech wybrańcy zaskakują nas dobrymi uczynkami.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Tyle wokół jadowitych języków, tyle żółci w ludzkich wątrobach, tyle nienawiści w mowie, że kiedy czytam o dobrych uczynkach, to jakby miód w serce sączył. Ciepło pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cieszę się z tego, że tu jest inaczej.
Ja miałem dzisiaj okazję wziąć udział w realizacji dobrego uczynku i to w takim specjalnym wymiarze. Pojechałem z grupą ludzi dobrej woli do domu pomocy społecznej, aby wspólnie z nimi uczestniczyć w Nabożeństwie Majowym. Zrobiłem tam sporo zdjęć na pamiątkę tego wydarzenia. Kaplica była zapełniona. Twarze skupione i wskazujące na głębokie przeżycia. Śpiew pieśni Maryjnych rozlegał się na cały budynek. Będę pamiętał te odwiedziny, szczególnie dlatego, że mam coraz więcej lat i perspektywa starości bliska..
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Proszę się podzielić odczuciami z realizacji tego dobrego uczynku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
~Ultra – Może kiedyś…
Wrażenia moje skupiają się nad myślą Antonie de Saint – Exupery, którą wypisano tuż nad drzwiami prowadzącymi z przedsionka do wnętrza odwiedzanego domu. Oto jej treść:
Naprawdę istnieje tylko jedna radość:
Obcowanie z ludźmi.
Jesteś bardzo wrażliwą osobą więc dopowiesz sobie o czym mogłaby być ta notka.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
U mnie była pizza – ja upiekłam. Gdy chodzi o polityków polecam właśnie coś upiec albo kawę, bo na oglądanie debaty upiekłam ciastka i dlatego przeżyłam bo były bardzo smaczne – tak więc koncentrujemy się na ciastku i łatwiej przez to przejść. Bo z drugiej strony tak zupełnie nie oglądać nic to też się nie da…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Witam nowego czytelnika i komentatora.
Zgadzam sie z tezą, że posłodzone lepiej smakuje.
Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
A ja nie wiedziałam że wczoraj był dzień dobrych uczynków 😦 ale to nic spróbuje dzisiaj zrobić jakiś dobry uczynek 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Witaj Zofio, zwróć uwagę na tytuł tej notki. Na dobre uczynki jest dobry czas w każdym dniu..
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Miłe są właśnie takie dni, które przypominają nam, że mamy być dla siebie dobrzy, nie tylko w najbliższym otoczeniu, ale rozglądać się też wokół. Szukać tych, co najbardziej potrzebują pomocy i dobrych uczynków. Ci, którzy mają jeszcze zdrowie i siłę by je nieść innym niech to robią z uśmiechem i radością, szczęśliwi, że mogą to robić. Słusznie Tatul piszesz, że dzisiaj my pomagamy innym, a za chwilę sami będziemy w grupie tych, co potrzebują i czekają na pomoc. Empatia dla drugiego człowieka, najbardziej tego osieroconego, chorego, bezradnego, powinna nam towarzyszyć każdego dnia. Wczuć się w sytuację innych, pomyśleć o tym co czują i potrzebują. W otoczeniu każdego z nas na pewno kilka takich osób się znajdzie. Działać należy zawsze, ale Dzień Dobrych Uczynków pozwoli obudzić się niektórym z nas i włączyć w pomoc potrzebującym.
Co do polityków i dziennikarzy. Jedna i druga grupa nie budzi u mnie sympatii. Politycy – jedni opluwają drugich, nie rozmawiają, a naskakują na siebie. Dobrze, że bez oręża, bo krew by się polała.
Dziennikarze, z kolei nie są prawdziwi, bezstronni. W zależności po czyjej stronie są, tak tendencyjnie przedstawiają (naginają) prawdę. Tęsknię za rzetelnym, uczciwym przekazem, bez udziwniania, sztucznego upiększania i ”sucharów” na koniec wiadomości.
Dodam mój adres, bo nick niestety nie przenosi bezpośrednio na mojego bloga http://szescdziesiat-rowna-sie-dwadziescia.blog.pl
Pozdrawiam Tatul:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
~Elżbieto – bardzo dziękuję za komentarz wzbogacający przekaz płynący od autora i komentatorów.
Pisałem kiedyś o empatii i asertywności. To wciąż aktualne hasła.
Dziękuję za link, bo faktycznie nie mogłem się dostać na Twoją stronę.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Polityka męczy, agresywne zagrywki niesmaczą. Dobrze, że muzyka, smak kawy i ten blog koją zszarpane nerwy…Pomysł nadawania popisów przedwyborczych w konwencji groteski bardzo mi się podoba:) Tydzień Dobrych Uczynków pod hasłem przedwyborczym : „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe” – marzy mi się….Pozdrawiam !
PolubieniePolubione przez 1 osoba
~Ula. Witam i zapraszam częściej na zabieg „kojenia nerwów”
Wokół tyle wrzawy, że już zrezygnowałem z tej tematyki.
Niech się to wypali.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ja w akcie desperacji zablokowałem widzialność postów co aktywniejszych znajomych agitatorów na FB – ileż można???!!! 😀 😀 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja dosłownie przed chwilą sprawdzałem Fb pod kątem wyborczych agitacji i dziwiłem się temu, że tak mało jest agitacji. Może to sprawa wieku moich znajomych?
Nie oznacza to,że odczuwam jej brak, ot tylko stwierdzam fakt.
PolubieniePolubienie
Mam znajomych aktywistów partyjnych i to jest jakaś masakra! 🙂
PolubieniePolubienie
Z gruntu przeciwny jestem tej idei, bo przyjąć ją, znaczyłoby rozumieć się szubrawcem cały boży rok zło czyniącym, a co najmniej obojętność i jedynie od święta, obojętne jeden czy dziesięć dni trwającego, sobie na luksus czynienia czegoś dobrego dozwala… Dla mnie prawdziwą miarą wartości człeka w tej mierze jest to, jak postępuje przez całe swoje życie. Jeśli o mnie idzie, staram się słuchać przykazania Imci Słonimskiego: „Jak nie wiesz jak się zachować, na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie”…
Kłaniam nisko:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
~Wachmistrzu. Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Ja swoją wypowiedź oparłem na własnych doświadczeniach, a wychodząc ze znanej i obiegowej prawdy mówiącej o tym, że dobro uczynione innym powraca do nas i to pomnożone zachęcałem innych, aby poszli za moim przykładem i utrzymali się w takim postanowieniu na dłużej.
Mam nadzieję, że tacy o jakich Waszmość pisze nie wchodzą na ten blog i dlatego nie zagroziłem ich dobremu samopoczuciu. Niech sobie żyją. Swiat jest wielki.
Również kłaniam się nisko
PolubieniePolubienie
…nie co najwyżej w miejsce co najmniej ?
Podobnie jak Słonimski myślę, że ostrożność nie zawadzi i dobre serce też/niekoniecznie tylko do przeszczepu/
Kłaniam niżej:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uwazam , ze czynienie dobra czyni dobro 🙂 ja pracujac z osobami uposledzonymi mam okazje czynic to co dzien pomagajac im. Czuje sie dobrym czlowiekiem. Pozatym pisanie bloga tez uwazam za dobro wiec oj az kipi dobrem 🙂
uposledzona.blgujaca.pl
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję za te słowa.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Reblogged this on Tatulowe opowieści i skomentował(a):
Takie piękne mamy święto…
Nic, tylko świętować
PolubieniePolubienie