Tak się składa, że od początku tego roku przeżywam wielkie kłopoty z opublikowaniem każdego nowego tekstu na blogu. Już mi się czasem odechciewa kontynuować te swoje opowieści różnej treści. Interwencje nie pomagają. Pomoc techniczna również nie.
Dzisiaj mam szansę dokonać tej próby z komputera mojej córki, u której jestem z wizytą.
O kruca, fafuca – jak się mawia w tych stronach..
To działa!
Muszę chyba kupić nowy komputer, albo jeszcze poszperać w ustawieniach
PolubieniePolubienie
Ja tu byłem po ukazaniu się postu, nie przyjęło. Kilka razy próbowałem. Odstąpiłem, napisałem o tym na fb. Teraz tak dla porządku.
Pozdrawiam. 🙂
PolubieniePolubienie
— wszystkiego próbuj, byle nie odechciało Ci się ” kontynuować te swoje opowieści różnej treści.”………………….. może to rzeczywiście tylko problem z komputerem/ jego ustawieniem…
— pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
— wszystkiego próbuj, byle nie odechciało Ci się ” kontynuować te swoje opowieści różnej treści.”………………….. może to rzeczywiście tylko problem z komputerem/ jego ustawieniem…
— pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Tatulu- a już myślałam, że Cię gdzieś wciągnęło 🙂
przypuszczam, że to są jakieś zawirowania internetowe. Na niektóre blogi nie potrafię, jak zwykle wprowadzić komentarza, tylko wyskakują jakieś dziwne wymagania. Sama też miałam awarię internetu; a co do ustawień, to na nowym blogu już całkiem mam przerąbane; myślę, że poradzisz sobie z tym problemem; pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Tatulu zamilkłeś jak nie przymierzając żona Lota a tu się dzieje, oj dzieje. Pozwolę sobie zatem na powyborczy komentarz.
Komorowski nieco przegrał w tej I – szej turze i może się wydarzyć, że w drugiej turze również przegra, bo ta jego kampania była dość ospała a i on sam dość ociężały i wiecznie czytający z kartek, czym przypomina niejednego przedstawiciela kleru.
Mam nadzieję, że elektorat PO spręży się mocniej i będzie lepsza frekwencja, bo tylko na to można liczyć i to jedynie tam, gdzie pan Bronisław (że tak zacytuję madam Ogórek) wygrał.
Oszczędził bym sobie na jego miejscu straty czasu na przekonywanie tych nieprzekonanych a zwłaszcza elektoratu Kukiza.
Namieszał ów szalony rockman, to fakt i bardzo dobrze.
Może Kukiz wstrząśnie decydentami zarówno z PO jak i z PiSu, niczym szczupak wpuszczony do stawu z opasłymi i nieruchawymi na pół śniętymi karpiami i coś lepszego wymyślą, niż powtarzanie tych samych komunałów i zabawianie się w św. Mikołaja ( zwłaszcza Duda w tym celuje – obawiam się jednak, że wór z prezentami jakimi mami prosty lud, nieznośnie świeci pustkami).
Nawet urzędujący prezydent żwawiej pomachał ogonem i pożeglował do sejmu z projektem JOWów – w dwa dni mu się udało to, czego nie mógł przez 5 lat, nienajlepsze mu to wystawia świadectwo, to fakt.
Zresztą przypisywanie JOWom jakiejś rzekomo ozdrowieńczej siły,która miała by przełamać impas naszego życia politycznego, którą widzi Kukiz, jest chyba słabo umotywowane. JOWy są w Zjednoczonym Królestwie od wieków a i tak liczą się tam tylko dwie największe partie i nikt tego nie jest w stanie zmienić.
Myślę, że wybory do sejmu będą o wiele ciekawsze niż prezydenckie, które mnie osobiście śmiertelnie już znudziły.
Zobaczymy, co przyniesie dzisiejsza debata, ale obawiam się , że niewiele zmieni w tzw. układzie sił. Oby mi tylko szczęki z zawiasów nie wyskoczyły podczas ziewania.
PolubieniePolubienie
Ty lepiej zrób coś ze swoimi komentarzami, panie” Marek Jan” bo zieją nudą. Debatą sie nie przejmuj – idź spać. Serdecznie pozdrawiam 😉
PolubieniePolubienie
Obowiązku czytania dowolnego komentarza na szczęście nie nie ma, żyjemy w wolnym kraju.
Anonimy zwykle wrzuca się do kosza bez czytania, tym razem jednak zrobiłem wyjątek. I to by było na tyle.
PolubieniePolubienie
O przepraszam, ale na tym blogu to raczej Tatul moderuje ( czytaj: wrzuca do kosza). Chyba, że się mylę….. 😉 Najwyraźniej się mylę…
mój ty Marku Janie (jaki ewangeliczny nick)
PolubieniePolubienie
Marku Janie podobno ;
„- Prezydenta najbardziej dołuje, że wygrał z nim człowiek wyciągnięty z trzeciego rzędu w PiS. Gdyby pokonał go Kaczyński, to by to przebolał, ale Duda? Taki nikt? – przyznaje w rozmowie z „Newsweekiem” doradca Bronisława Komorowskiego.
Ano – brak pokory i brak szacunku dla bliźniego co wyraża siew określeniu „Taki NIKT” zapewne znajdzie odbicie w wyniku wyborczym 24 maja; pożyjemy zobaczymy; a póki co -może lepiej zaczekać na notkę Autora nie być takim wyrywnym w temacie???
PolubieniePolubienie
Milo Cie znow widziec Tatulu.Jesli mozesz zmien szybko ten komputer i wracaj:)
” O kruca fafuca”- swietne , niegdy nie slyszalam .Wlaczam do swego repertuaru , jesli pozwolisz:)
PolubieniePolubienie
Tatul, ja ostatnio wykazywałam małą aktywność w publikowaniu nowych postów. Było to wynikiem wyjazdu z Polski, trudności z dostępem do komputera (dwa urządzenia na trzy osoby) i bardzo ale to bardzo napiętym terminarzem na obczyznie. Ale z dużym niepokojem podchodziłam do braku wpisów na Twoim blogu. Cieszę się bardzo, że to tylko kłopoty techniczne, związane z komputerem, a nie poważniejsze sprawy, wpłynęły na Twoje milczenie. Miło mi przeczytać chociaż kilka zdań, które zamieściłeś.
Pozdrawiam Tatul:)
PolubieniePolubienie
Uf, jesteś Tatulu, bo mnie martwiło się 🙂
PolubieniePolubienie
Dotarłem do domu. Zdążyłem na debatę. Mam nadzieję, że coś z niej wyniknie.
Tymczasem dziękuję za miłe słowa i przepraszam za chwile niepokoju
PolubieniePolubienie
O rety, Tatulu. zaniepokojona Twoją nieobecnością zajechałam nawet dzisiaj pod Wasz dom, żeby zapytać co się dzieje. Przejeżdżałam przez Bogorię. Uspokoiłam się trochę, jak zobaczyłam psa i samochód- znaczy, jesteście, tylko pewnie byliście w kościele lub na ploteczkach u sąsiadów. Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
Jaka szkoda , że nas nie było. Wróciliśmy z Krakowa autobusem tuż przed debatą kandydatów do najważniejszego fotela.
Mam nadzieję, że przy następnej okazji, albo i bez okazji będziemy cieszyć się z odwiedzin.
Serdecznie pozdrawia(my) Siostrę
PolubieniePolubienie
Klikam, zaglądam, nikogo nie ma. I dopiero dziś się udało. Widzę, że wszyscy stęsknieni za dobrym słowem.
PolubieniePolubienie
Witam i ja po paru dniach kuracji i odwyku od wszelkich nawyków z internetem włacznie
PolubieniePolubienie
Dobrze że tajemnicze zniknięcie Tatula się wyjaśniło! Co do komputerka, to sadze że nie ma potrzeby kupować nowego – coś się w ustawieniach albo aktualizacjach pomieszało i to wszystko. 🙂
PolubieniePolubienie