Od kilku dni słyszymy złowrogie zapowiedzi nadchodzącego z zachodu orkanu Aleksandra (czy jest żeńska forma nazwy tego wiatru?). Z materiałów filmowych prezentowanych w telewizji też wieje… grozą. Zastanowiła mnie ta niezwykła regularność nawiedzania niemal całej Europy przez to groźne zjawisko atmosferyczne. W ubiegłym roku niemal z godzinową dokładnością odwiedzał nas Ksawery, a teraz pojawia się również nieproszona Aleksandra. Co to ma znaczyć? Czyżby tam na górze uznano, że z taką właśnie cyklicznością z jaką odbywają się u nas marsze wolności trzeba przewietrzać nasze strony, aby wywiać z głów różne idee i pomysły, aby oczyścić mocno stęchłą atmosferę i wprowadzić trochę świeżego powietrza? Kierunek z jakiego Oleńka nadchodzi też jest dość symboliczny, bo na zachodzie, pod wpływem którego jesteśmy, też jest potrzebne podobne sprzątanie. Gdy przypomniałem sobie o tej cykliczności, to postanowiłem sprawdzić co pisałem przed rokiem. Pozwolą Państwo że przypomnę fragmenty? http://tatulowe.blog.onet.pl/2013/12/08/tak-wialo-ze-wywialo/
Tak wiało, że wywiało… 8 grudnia 2013
Wszyscy przeżyliśmy zimowy test pod nazwą Orkan Ksawery. Tak służby utrzymania ruchu jak i drogowcy, a już na pewno użytkownicy dróg raczej go oblali. Srogi był to sprawdzian, a że mało kto go zdał z zadowalającym wynikiem, to świadczy tylko o tym, że nie uczymy się na własnych błędach jak również lekceważymy doświadczenia innych. Orkan zaatakował kilka dni wcześniej niemal całą Europę zachodnią. Były więc doniesienia medialne, były ostrzeżenia IMiGW niemal w każdej prognozie pogody i mogliśmy się lepiej przygotować. Służby drogowe były przygotowane do zimy więc nic nie powinno ich zaskoczyć, bo w grudniu śnieg nie jest nadzwyczajnym zdarzeniem. Służby ratownicze chyba najlepiej zdały swój test jeśli zważyć, że na dzień wyciszania się wiatru – jak usłyszałem w Jedynce PR, było ponad 10 tys. zgłoszeń. Urocza Pani Wicepremier, co pół godziny otrzymywała szczegółowy raport o stanie bezpieczeństwa i reagowała poprzez Rządowe i Wojewódzkie Centra Reagowania Kryzysowego. Jak wypadnie podsumowanie rozmiaru szkód i sprawności akcji ratowniczej? Wkrótce się dowiemy. Czy ten raport obejmie również ocenę naszej obywatelskiej wiedzy na temat zagrożeń i sposobu postępowania w razie wystąpienia konkretnego zagrożenia? Kto dzisiaj tego uczy? Wprawdzie w szkole już od podstawówki, poprzez gimnazjum, aż po liceum dzieci i młodzież mają wprawdzie przedmiot Edukacja dla Bezpieczeństwa, ale w wymiarze ograniczonym do 1 lekcji w cyklu kształcenia, co jest zaledwie liźnięciem tematu. A że pragmatyczna młodzież nie traktuje poważnie przedmiotów niematuralnych więc efekty kształcenia są raczej mierne. Na studiach już tego nie uczą, a w dorosłym życiu? Jedynie na jakichś szkoleniach w zakładach pracy – o ile ktoś pracuje w jakiejś szanującej się korporacji. A pozostali…? Coś tam się wie, prawda? Gdy jednak tak silnie wieje, to może wywiać z głowy słabo utrwaloną wiedzę, prawda? Zajrzałem do Internetu. Pod hasłem: Zarządzanie kryzysowe znalazłem Mały poradnik. Tam wyszukałem odpowiedni rozdział i przytoczyłem treść instrukcji postępowania na wypadek burzy śnieżnej. Jeśli ktoś jest zainteresowany takim tematem, to zapraszam do przeczytania całego cytowanego tekstu jak i dyskusji jaka się pod nim wywiązała. Tym razem postanowiłem przytoczyć treść instrukcji dotyczącej zapowiadanego dla nas w najbliższym czasie zjawiska orkanu:
SILNE WIATRY – Przed wystąpieniem zagrożenia:
– Zabezpiecz swoje mieszkanie /dom/:
– zamknij okna, zabezpiecz rynny i inne części budynku
– upewnij się czy konstrukcja dachu jest mocno przytwierdzona do konstrukcji budynku
– zabezpiecz lampy i inne urządzenia, które mogą ulec zniszczeniu
– usuń z parapetów i balkonów przedmioty, które mogą zagrażać przechodniom
– Zapewnij sobie odpowiednią ilość źródeł światła, jak: latarki elektryczne /baterie do latarek i odbiorników radiowych/, świece, lampy naftowe wraz z zapasem nafty.
– Przygotuj rzeczy, które mogą być przydatne w czasie ewakuacji tj. dokumenty, odzież, żywność, wartościowe rzeczy.
– Nie parkuj pojazdów w pobliżu drzew, słupów i trakcji elektrycznych.
W czasie trwania zagrożenia:
– Nie wychodź z domu, jeśli nie musisz.
– Włącz radio lub telewizor w celu śledzenia informacji meteorologicznych i informacji o sytuacji.
– Postępuj według wskazań określonych w komunikatach.
– W przypadku ogłoszenia komunikatu o ewakuacji, weź ze sobą tylko podręczny bagaż – najpotrzebniejsze rzeczy.
– Opuszczając mieszkanie wyłącz energię elektryczną i gaz, zamknij dopływ wody, wygaś ogień w piecach oraz zabezpiecz dom i zabudowania gospodarcze przed złodziejami.O WSZYSTKICH ZDARZENIACH MAJĄCYCH ISTOTNE ZNACZENIE DLA BEZPIECZEŃSTWA LUDZI INFORMUJ:
* policję * służby dyżurne Straży Pożarnej * pogotowie energetyczne * pogotowie gazowe
Pozwoliłem sobie podkreślić pogrubioną czcionką najważniejsze z zaleceń.
Nie wiemy jeszcze jak silne będzie tym razem uderzenie wiatru. Na dzisiaj czyli na 12 grudnia mamy dla całego kraju zagrożenie I stopnia silnym wiatrem, a jedynie w dwóch południowo – zachodnich województwach to zagrożenie oceniono na II stopień. Najgroźniejsze zagrożenie III stopnia jeszcze nie jest w Polsce prognozowane – przynajmniej do godz. 7 rano 13 grudnia. Do czasu wyruszenia zapowiadanego Marszu Wolności, czyli do godz. 13-tej należy postąpić jak w cytowanej wyżej instrukcji, czyli:
– Włącz radio lub telewizor w celu śledzenia informacji meteorologicznych i informacji o sytuacji.
– Postępuj według wskazań określonych w komunikatach
Ubiegłoroczny tekst kończyłem następującymi słowami:
– Czy usłuchamy i dostosujemy się do tego co napisali w poradnikach? Aby chronić się przed wiatrem warto nosić odpowiednie ubranie oraz koniecznie założyć czapeczkę. Może wtedy lepiej zniesiemy chłód, a przy okazji ochronimy się przed wywiewaniem z główki tego, co warto zachować w naszej świadomości.
„Bezpieczeństwo nie jest darem niebios, ani jakiejkolwiek władzy. Nasze bezpieczeństwo zależy od nas samych”– Takie hasło zawiesiłem kiedyś w „swojej” sali PO w Ekonomiku gdzie pracowałem przez ostatnie 20 lat . Wisiało sobie spokojnie na tablicy poświęconej bezpieczeństwu właśnie. Tablica nazywała się: „Strzeżonego…”Ileż osób przewinęło się przez te salę przez te wszystkie lata??? Czy pamiętają?
Kraków zyska, a my?
Orkan Aleksandra: mocniej powieje, ale za to mamy czyste powietrze…
http://wiadomosci.onet.pl/krakow/orkan-aleksandra-mocniej-powieje-ale-za-to-mamy-czyste-powietrze/gxnfx
PolubieniePolubienie
Witaj Tatulu! Z tego co słyszałam w telewizji, ten wiatr przyszedł do Europy z Ameryki. To znaczy… nie bezpośrednio… Przez całe lata o tej porze huragany nawiedzały amerykańskie wschodnie wybrzeże. Teraz zmieniły kierunek i lecą nad Europę. Silne prądy znad Antarktydy ścierają się z tymi równikowymi i dlatego powstają aż tak silne wiatry. Dobrze, że nie trąby powietrzne, bo te chyba są jeszcze groźniejsze. Działają bardziej punktowo…
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Okazuje się ze prognozy były przesadzone. Aleksandra okazała się łagodną Olą. Mamy szczęście.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie