Kocham Cię, I Love You, Ich Liebe dich, Te quiero, Te Amo, Ja lublu Tebia

Czy tego chcemy czy nie, to pochodzące z krajów anglosaskich święto zakochanych zwane Walentynkami kroczy triumfalnie przez nasz kraj. Co roku piszę na temat tego sympatycznego święta obserwując młodzież szkolną i środki współczesnej komunikacji z jakich korzystają dla nawiązywania kontaktów i podtrzymania więzi grupowej. W tym roku jestem już poza szkołą wiec pozostają mi wnioski płynące z obserwacji tego drugiego, wirtualnego świata. A tu dzieje się ogromnie dużo. Zdjęcia i filmiki , których treścią często jest MIŁOŚĆ wklejane są w tempie karabinu maszynowego. Teraz mamy w naszym regionie ferie zimowe, więc czasu jest więcej. Podążając za modą, czy to już za zwyczajem próbując utrzymać się w nurcie gromadzę – dopóki jeszcze wolno(ACTA) linki do interesujących filmików You tube oraz kopiuję piękne zdjęcia, które często idą w obrót.
Zamieszczane do nich komentarze bywają bardzo pouczające. Tak się stało na przykład ze zdjęciem przedstawiającym efekt rentgenowskiego prześwietlenia damskiego brzucha, w którym widoczne były motyle. Prowokacyjnie umieściłem pod nim podpis: Poszła się prześwietlić, a tu masz babo placek…
MOTYLE W BRZUCHU, napisała Agata i zaznaczyła< Lubię to>
Taka była diagnoza radiologa, odpowiedziałem
SUPER, odpowiedziała Agata.
Ale jak to leczyć? Podać coś na robaki, czy co? pytałem z zainteresowaniem
Panie Czesławie, szklanka Randapu, dopisał Marcin
Randap to herbicyd – na chwasty Marcinku, odpowiedziałem
Motylkom też da radę, utrzymywał nadal Marcin,
– Ale szkoda dziewczyny!!! – zatrwożyłem się
– To trzeba poczekać aż odlecą, stwierdził Marcin,
Którędy??? – Zapytałem
To zależy od dziewczyny do kiedy będzie jej zależało na przyczynie powstania tych motylków w brzuchu – wyjaśnił Marcin
Czyli, że to samo przejdzie, tak?- dopytywałem się
Zazwyczaj…odpowiedział Marcin
Fajne uczucie, ja sama to właśnie przeżywam…dołączyła się do rozmowy Paulina
SAMO PUŚCI:) – JAK ZDECHNĄ 🙂 – uspokajała Agata
To może potrwać… zatroskałem się o biedną zamotyloną dziewczynę
– A NIECH TRWA NAWET W NIESKOŃCZONE…dodała Agata
Jestem za – zgodziłam się z Agatą
– Ja chyba po prześwietleniu też miałabym taki obraz, aczkolwiek wiosna jeszcze się nie rozpoczęła 😀 – włączyła się Ewelina.
Bo MIŁOŚĆ i s… a, to dwa uciski . Jedno spać nie daje, a drugie męczy kiszki”. To stare przysłowie i chyba już nie odpowiada naturze motylków? Zapytałem.
Myślę, że obydwa te objawy występują zamiennie, uspokoiła mnie Ewelina.
Czyli aktualne nadal, czy tak?- dopytywałem
U mnie – mimo wieku – oba wystąpiły 😀 – wyjaśniła Ewelina
Czyli to musi być prawda! -stwierdziłem
Do tej pory myślałam, że miłość to urojony ból żołądka, a to wszystko przez te motyle – ale i tak kocham ten stan.- dołączyła do rozmowy Sabina.-
Mnie też ten stan się podoba i polecam – dodała Ewelina
Tę pierwszą, czy też tę drugą fazę?, dopytywałem
Jakby się tak bliżej przyjrzeć tym objawom, to żaden nie szkodzi, więc …. tylko KOCHAĆ – uspokoiła nas Ewelina.
-Przekonałaś mnie Ewelinko, dodałem
Miłość uskrzydla, dodaje sił i sprawia, że nawet największe problemy stają się łatwiejsze do pokonania 🙂 powiedziała entuzjastycznie Ewelina
Tak jest, byle obojgu, odpowiedziałem i to zakończyło rozmowę toczoną pod zdjęciem kobiety z motylkami w brzuchu.

Tak jakoś urządzili Facebook, że nie można dowiedzieć się ile odsłon miało to zdjęcie i ile osób mogło przeczytać rozmowę o …No właśnie o czym była ta rozmowa???

Zdarzenie miało miejsce przed dwoma laty. Uczestnicy przedstawionej rozmowy mają więc za sobą przeżyte w parze, czy jako singiel z konieczności również dwa lata. Ciekawe co w tym czasie zmieniło się w ich życiu i w wyznawanych wtedy poglądach.

15 uwag do wpisu “Kocham Cię, I Love You, Ich Liebe dich, Te quiero, Te Amo, Ja lublu Tebia

  1. O! A tu- już Walentynkowo:) Ciekawi mnie(tak mi teraz przyszło na myśl) ile kobiet w Polsce ma na imię Walentyna…oprócz mojej mamy.Zawsze świętowałam ten dzień, nawet zanim przyszło do nas walentynkowe święto
    z krajów anglosaskich .Fajne święto i chyba wszystkim się podoba. Pozdrawiam.

    Polubione przez 1 osoba

    • Na pewno podoba się młodym, bo każda okazja jest dobra, aby się przytulić, wyznać miłość, czy otrzymać takie wyznanie. Pragnienie miłości jest tak wielkie, a nowy wymiar kontaktów poprzez „fejs” jakby to ułatwiał i propagował.
      Ja obserwowałem to zjawisko w szkole i będąc emocjonalnie po tej samej stronie sprzyjałem podtrzymywaniu i rozwojowi tego święta. Teraz też tylko podtrzymuję…
      Miłego świętowania życzę

      Polubienie

  2. — no właśnie … ciekawe, a może się odezwą … fajnie by było wiedzieć jak długo te motyle w brzuchu mogą latać… no bo w rzeczywistości żywot motyla jest dość krótki…
    — fajny lizaczek… kupiłeś drugiego , czy skleiłeś pierwszego 😉

    Polubienie

  3. Szkoda, że Polacy nie wymyślili takiego święta i byłoby nasze tylko, rodzime. Dla mnie Walentynki,po wielu latach protestu, zaczynają być jako, tako akceptowalne. Może na stare lata robię się taka miętka ha ha.
    Pozdrawiam.

    Polubienie

    • Ten rozbity lizak z napisem „Kocham Cię” pokazałem na Nk chcąc trochę prowokacyjnie zwrócić uwagę na szybkie poddawanie się płomieniom miłości, która niekiedy, tak jak ten lizak ulega różnym katastrofom. Wtedy właśnie powstaje pytanie o to, czy kleić, czy kupić nowy
      Miłego świętowania

      Polubienie

    • Witaj Kalinox. Był taki pan Andrzej, który próbował stworzyć polską wersję święta i to w bardziej dogodnym do amorów czasie. Było to Święto Niezapominajki . Pan Andrzej odszedł do zielonych łąk, strużek i potoczków i nie wiadomo czy jego idea się utrzyma. Czy pamiętasz?
      Niezapominajki
      To są kwiatki z bajki!
      Rosną nad potoczkiem
      Patrzą modrym oczkiem…
      Gdy się płynie łódką,
      Śmieją się cichutko,
      I szepczą mi skromnie:
      Nie zapomnij o mnie…

      Miłego świetowania

      Polubienie

  4. ~aisaB pisze:

    Moi Rodzice już 14 lutego 1928 roku obchodzili Walentynki [w tym dniu brali ślub] ; a mój mąż nie uznaje tego święta twierdząc, że nie będzie małpować Anglosasów; ale ja wiem swoje; to przez manipulację swej siostruni „singielki” [starej panny] której nikt takiej kartki nie pośle a i ona nie ma komu, więc w tym dniu siedzi samotnie w domu:)
    ot! jak różne są przyczyny wpływu rodziny na nasze „walentynki”;
    pozdrawiam

    Polubienie

  5. ~grzechol pisze:

    „Szkoda, że Polacy nie wymyślili takiego święta i byłoby nasze tylko, rodzime.”

    Jak to nie wymyślili, a Noc Kupały to sroce spod ogona wypadła?! 😉

    A tak na serio – trochę nie rozumiem oburzenia na „małpowanie anglosasów”. Halloween faktycznie jest nieco kontrowersyjne, ale Walentynki? Przecież to takie sympatyczne święto.

    Uważam ponadto, że warto czerpać z innych kultur – bo to ubogaca i poszerza horyzonty. Skąd przekonanie, że wszystko co nasze i rodzime jest dobre, a wszystko co obce – złe i wrogie? Nie rozumiem takiego zamknięcia na świat. Oczywiście w żadnym wypadku nie powinniśmy zapomnieć o naszych zwyczajach i tradycjach, które są częścią naszej tożsamości

    Polubione przez 1 osoba

  6. Tak i ja uważam Grzecholu. Czerpanie z innych kultur ubogaca i poszerza nasze horyzonty. Wspierajmy więc ideę mówienia do siebe miłych słówek, rozdawania walentynek i uśmiechów.
    Miłego świetowania życzę

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~tatul Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.