Obejrzałem poniedziałkowy program Tomasz Lis na żywo i wciąż myślę o tym, czy to przypadek sprawił, czy jest to zapowiedź jakiejś trwalszej przemiany pana Lisa, bo tym razem słuchając kolejnych jego gości chwilami byłem nawet wzruszony. Do niedawna, podobnie jak w większości programów typu „Mówiące głowy”, tak i u pana Lisa można było spotkać rozmówców tak dobranych, że łatwo było sprowokować atmosferę awantury, w której nawet sam autor nie mógł sobie poradzić. Nic więc dziwnego, że ściągał na siebie dość ostrą krytykę. Czy to go zmieniło? Czy porzuci tamten styl prowadzenia rozmów na ważne przecież i przyciągające ludzką uwagę tematy? To się okaże. Chciałbym, aby ostatni jego program był zapowiedzią takiej trwałej odmiany w całej telewizyjnej debacie uprawianej we wszystkich stacjach. Dla tych z Państwa którzy nie widzieli programu załączam link: http://vod.pl/tomasz-lis-na-zywo,144412,w.html
Bardzo ciekawe postaci i jeszcze bardziej interesujące problemy zostały tym razem zaprezentowane. Chyba istotne jest również to, że wszyscy występowali solo. Redaktor prowadzący, a właściwie tylko moderujący rozmowę i jego rozmówca. Po każdej rozmowie postawiona pozytywna pointa.
Olaf Lubaszenko – przedstawił swój obecny problem, jakim są przejawy społecznego braku tolerancji, a nawet odrzucenia dla ludzi otyłych. Wytknął nam wszystkim to, że potrafiliśmy przejść wielką drogę samoedukacji w zakresie tolerancji wobec przeróżnych inności, ale tej jednej inności wynikającej z czyjejś znacznej nadwagi jakoś nie potrafiliśmy zaakceptować. Podkreślając przykre strony takiego traktowania ludzi otyłych przez ludzi akceptujących tylko modną chudość apelował o większą empatię wobec grubasów i zaprzestanie praktyk wygłaszania grubych żartów, czy też dawania mądrych rad typu: „Nie żryj tyle i ruszaj się”, bo nie zawsze to właśnie jest przyczyną problemu, a sprawa jest bardziej złożona i wymaga złożonej diagnozy.
Pani Ewa Błaszczyk i pani Justyna Steczkowska dostarczyły nam w swoich wypowiedziach i prezentowanych materiałach kolejnych przykładów niezwykle pozytywnych działań na rzecz innych ludzi w potrzebie. Zwłaszcza, że sprawa dotyczyła dzieci. Poruszyły swoimi wystąpieniami mnóstwo ludzi.
Można więc pokazać ludzi i zajmujące ich sprawy od strony pozytywnej?
Czy ten program będzie zwiastunem jakiejś trwałej zmiany?
Do dziennikarzy realizujących podobne programy wnośmy możliwie jak najgłośniej nasz wspólny apel:
Spróbujmy się postarać. Choć raz nie mówmy naraz!!!
A co do pana Olafa, to warto zauważyć, że takie problemy z tuszą jaką mają Amerykanie, my będziemy mieli już wkrótce
Przestałam oglądać program „Tomasz Lis na żywo” gdyż ten harmider jaki tam panował irytował mnie. Podobnie przestałam lubić program Elżbiety Jaworowicz, chociaż sprawy poruszane tam są bardzo ważne, szczególnie dla osób pokrzywdzonych, to wkurza mnie popisywanie się swymi mądrościami przez prowadzącą program. Jak ją słyszę to robię „klik” w pilota i wyłączam telewizor.
PolubieniePolubienie
Można i tak Basiu. To zapewnia nam spokój
PolubieniePolubienie
bardzo spodobał mi się apel Justyny Steczkowskiej, w którym zawarła prośbę o przekazywanie pozytywnych zachowań a nie tylko wiecznej krytyki i nagonki na gwiazdy.
PolubieniePolubienie
Tak i ja uważam Klarko. W świat poszedł dzięki niej w sumie pozytywny przekaz o fatycznym życiu gwiazd i krwiożerczych mediach , tych z dolnej półki zwłaszcza.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Pozytywna energia.
Pomaga
PolubieniePolubienie
Obserwuję T.Lisa od początku, kiedy, jak dla mnie, był mocno wkurzającym dziennikarzem i z ulga przyjęłam zastąpienie go przez B.Rymanowskiego. Obaj panowie poszli swoją droga rozwoju i dziś widzę, że T.Lis wybrał tę, która mi bardziej odpowiada. Dojrzał, nabrał właściwej pewności siebie, opartej nie na sensacji i iwentach, ale kompetencji i rzetelności dziennikarskiej. Nabrał też pokory wobec czytelnika i widza, dlatego myślę, że trend, o którym piszesz, może się utrzymać w jego programie…o ile będzie oglądalność. Inaczej wydawca zażąda krwi. To co oglądamy w znacznej mierze zależy od nas samych.
PolubieniePolubienie
Szarabajko – jeśli on to przeczyta, to pewnie się ucieszy. Niechby ten trend o jakim piszę utrzymał się i rozpowszechnił
Pomarzyć, dobra rzecz…
PolubieniePolubienie
Wczoraj wyjątkowo obejrzałam i mam podobne odczucia – bardzo pozytywne. Jeśli taka atmosfera stanie się normą, będę oglądać częściej i z większym zainteresowaniem.
PolubieniePolubienie
Ja bym tego lepiej nie ujął – jak mawia mój szwagier.
Boję się że jednak strategia nakręcania oglądalności może to zmienić.
PolubieniePolubienie
Na żywo” nie oglądałam:( ale po linku- owszem! fragmencik) i zgadzam się z wypowiedzią szarabajki.Poza tym serce mi pęka, jak widzę to wszystko, te chore dzieci, ten brak tolerancji dla innych ludzi. I tą Ukrainę. Tatulu, ja nie za bardzo politykę znam, ale proszę, napisz co o tym myślisz.Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
Do tematu odżywiania:
http://www.centrumzaburzenodzywiania.pl/artykul/potrzeby-psychiczne-wyrazane-jedzeniem#.Uqi_DNLuLh5
PolubieniePolubienie
Do tematu odżywianie jeszcze to:
http://www.centrumzaburzenodzywiania.pl/
PolubieniePolubienie
O Ukrainę pytałam i poddaję temat dla Ciebie. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Temat Ukrainy dopiero nabrzmiewa i nie wiadomo, w którą stronę potoczy się jego rozwiązanie. To jest rewolucja i na razie nie zanosi się na „Okrągły stół”. Żądania opozycji nie dadzą się zrealizować bez użycia siły, a siłę posiada rząd – niestety..
Cienki żart:
– Jak tam w Kijowie?
– Kijowo!!!
PolubieniePolubienie
Niestety programy telewizyjne często pokazują tylko sensację. Dlatego fajnie, że zdarzają się czasami takie jak ostatni program Lisa, o którym piszesz. Chociaż na pewno jest ich za mało.
Telewizje specjalnie zapraszają agresywnych polityków typu Niesiołowski czy Korwin-Mikke żeby było ostro i emocjonalnie. Nie ma to nic wspólnego z jakąś rzetelną debatą.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Taka jest rzeczywistość Maks.
Słupki oglądalności liczą się najbardziej, bo za tym stoją pieniądze z reklam. Komercja ma swoje kalkulacje, ale – co jest smutne – telewizja publiczna nie jest o wiele lepsza.
Również pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Podobnie jak Ty byłam pozytywnie zaskoczona ostatnim programem Tomasza Lisa. Od pewnego czasu przestałam go oglądać, bo zarówno on, jak i jego goście doprowadzali mnie do szału. Osoby były tak dobierane, że aż dziw, że na wizji nie dochodziło do rękoczynów. Poziom agresji był nie do zniesienia. Nie bardzo jednak wierzę w cudowną przemianę pana Lisa. Pewnie chodzi o poprawienie oglądalności. Obym się myliła… Serdecznie pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
A jednak nie tylko ja tak odebrałem ten przekaz. Cieszę się i dziękuję Luano.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie