Przypomniał mi się dowcip z czasów PRL wprawdzie, ale ponadczasowy: Szef obejmując urząd, otrzymuje od poprzednika trzy koperty, z pouczeniem:
Gdy przyjdzie kryzys otwórz pierwszą kopertę.
Nowy podjął pracę, jednak mimo energicznych starań nadszedł moment kryzysu. Pomny pouczenia otworzył kopertę No. 1.
Znalazł tam instrukcję:
– Zwalaj wszystko na poprzednika, to pomoże.
Zrobił jak kazali i jakiś czas było spokojnie. Po jakimś czasie pojawił się jednak kolejny kryzys, a wtedy zalecano: Otwórz kopertę No. 2.
Znalazł tam kolejną instrukcję:
– Opracuj program reorganizacji, czy też jakichś reform.
Zrobił tak jak mu radził poprzednik i uzyskał potrzebny oddech. Do czasu. Gdy kolejny kryzys stał się nie do wytrzymania, zgodnie z radami nasz szef otworzył kopertę No. 3.
Była tam kolejna instrukcja:
– Przygotuj trzy koperty dla następcy i szykuj się do odejścia.
Aktualnie jesteśmy już po odbytych konwencjach i zjazdach naszych największych partii. Znamy więc główne hasła pod jakimi nasi politycy będą nas kusić perspektywą zmiany na lepsze… Jeśli tylko na nich właśnie zagłosujemy w kolejnych wyborach do Parlamentu Europejskiego, do samorządu, czy do naszego parlamentu. Tych planowanych, a może również przedterminowych. Nasz szef, a nawet szef wszystkich szefów walczą z kolejnymi kryzysami, a my, zwykli zjadacze chleba nie wiemy na jakim etapie kariery się znajdują. Dlatego zapraszam do rozmowy mającej na celu ustalenie na jakim etapie kariery szefa jest:
– Premier – ja twierdzę, że otworzył właśnie kopertę No. 3, ale działa wciąż wg, instrukcji z koperty nr.2 wymieniając sporo ze swoich „zderzaków” i obiecując nowe podejście w rozwiązywaniu polskich problemów w II kadencji.
– Jarosław Kaczyński – ja myślę, że przeszedł on cały cykl kierowniczej kariery, a więc już dawno sięgał do kolejnych kopert. Bardzo dawno temu rozstał się z marzeniami, do których zmierzali kiedyś podobnie jak dzisiejsi rywale. Zawód jaki sprawili mu niegdysiejsi koalicjanci sprawił, że teraz pragnie działać wyłącznie sam i według swojej wizji budować Polskę wielką, dumną, prawą i sprawiedliwą.
Książka gości jest chyba zbędna.
Zawsze można walnąć komentarz. A to trochę jak w pis do pamiętnika. Ja trzymam przez sentyment
PolubieniePolubienie
Ja też Antoni, ja też, tylko zastanowił mnie brak ruchu w tej skrzynce i dlatego zapytowywuję
PolubieniePolubienie
Tatku, zniknęła z opisu instrukcja z koperty nr 2. Ciekawa jestem, co w niej było?
PolubieniePolubienie
Dziękuję Małgosiu za tę uwagę. Przegapiłem za co przepraszam. Juz uzupełniłem brak w tekście.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie