Podróż życia

Bardzo wielu z nas żyje z dnia na dzień i cieszy się tym, co przynosi los, o ile jest on dla niego łaskawy. Ludzie pracujący u kogoś mają narzuconą przez pracodawcę marszrutę swoich działań na niemal połowę z każdej przeżytej doby. Ci, którzy pracują na własny rachunek są dla siebie jeszcze bardziej wymagający. Coraz bardziej absorbuje nas zarabianie pieniędzy na zaspokojenie potrzeb rodziny i poza pracą mamy coraz mniej czasu na tzw. życie. Kręcimy się jak koń w kieracie i często nie dajemy sobie szans na sensowny odpoczynek, na oddawanie się swoim pasjom, czy też na zwiedzanie świata. Wciąż mamy pilniejsze sprawy, nie cierpiące zwłoki wydatki i różne okoliczności spychające to, co mogłoby przynieść nam radość na bliżej nieokreśloną przyszłość. Czy ta wymarzona przyszłość nastąpi? Wiemy, że nie zawsze udaje się to zrealizować.Dlatego może z zazdrością, ale i z podziwem przyglądamy się tym, którzy osiągają swoje cele zawodowe, są spełnieni na polu rodzinnym i cieszą się przy tym bogatym życiem towarzyskim. Ja miałem okazję spotkać takiego pana. Czytaj dalej